Według informacji portalu MMA Fighting, niegdysiejsza mistrzyni kategorii koguciej UFC, Miesha Tate, przy najbliższej okazji zejdzie wagę niżej – do muszej – gdzie 14 maja podejmie byłą pretendentkę do pasa, Lauren Murphy.
Na ten moment obie zawodniczki przystały już na taki pojedynek werbalnie, jednakże żaden kontrakt nie został jeszcze podpisany.
Miesha Tate (19-8) w lipcu 2021 wróciła do zawodowych startów po blisko pięcioletniej absencji. Stanęła wówczas w szranki z Marion Reneau (9-8-1) i w pełni kontrolując przebieg walki, ostatecznie rozbiła przeciwniczkę przed końcem trzeciej odsłony. Od tego czasu rywalizowała jeszcze raz – w listopadzie zmierzyła się z Ketlen Vieirą (12-2), jednakże tym razem starcie nie ułożyło się po jej myśli i ostatecznie musiała uznać wyższość rywalki, jednogłośnie przegrywając na kartach sędziowskich.
Lauren Murphy (15-5) natomiast będzie wracać po porażce z aktualną czempionką – Valentiną Shevchenko (22-3) – której doznała we wrześniu, zostając pokonaną przed końcem regulaminowego czasu. Wcześniej „Lucky” mogła się pochwalić serią pięciu zwycięstw, w ramach której wygrywała chociażby z Roxanne Modafferi (25-19) czy Joanne Wood (15-7).
Źródło: MMA Fighting