Jon Jones, wieloletni mistrz UFC i ikona w świecie MMA, w niedawnym wywiadzie dla Kevina Iole’a, dał fanom do zrozumienia, że po walce o pas ze Stipe Miocicem, jedynym starciem, które realnie go interesuje, jest potyczka z obecnym królem wagi półciężkiej, Alexem Pereirą.
Jon Jones jest jednym z najbardziej utytułowanych zawodników w historii UFC w wadze 205 funtów, a pojedynek z Alexem Pereirą – fighterem, który w krótkim czasie zyskał ogromną popularność i reputację bezwzględnego wojownika – bez wątpienia wzbudziłby ogromne zainteresowanie zarówno fanów, jak i mediów.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
„Bones” znajduje się również na celowniku Toma Aspinalla – aktualnego tymczasowego mistrza wagi ciężkiej. Anglik już raz obronił swój tytuł i nie ukrywa, że jego celem jest starcie z właśnie z Jonesem. Jednakże ten, mając na uwadze swoje dziedzictwo, podchodzi do takiego zestawienia z dużą rezerwą.
As at this point in my career, every decision is rooted in purpose. My journey isn’t dictated by hype or outside opinions—it’s about crafting a legacy that speaks for itself, one step at a time. I’m here to do what’s right for my career and my legacy, with a vision that’s clear…
— BONY (@JonnyBones) November 8, 2024
„W tym momencie mojej kariery, każda decyzja jest zakorzeniona w celu. Moja podróż nie jest podyktowana szumem lub opiniami z zewnątrz – chodzi o stworzenie spuścizny, która mówi sama za siebie, krok po kroku. Jestem tutaj, aby robić to, co jest właściwe dla mojej kariery i mojego dziedzictwa, z wizją, która jest jasna i niezachwiana. Skoncentrowany, zmotywowany i mający pełną kontrolę nad sobą. Historia toczy się dalej i rozwija się dokładnie tak, jak to sobie wyobrażałem.”
napisał, odnosząc się do fali krytyki.
Zobacz także: Jones woli walkę z Pereirą niż Aspinallem: „Nie chcę powiedzieć, że jest nikim, ale…”
Dla wielu fanów i analityków, Jones już teraz jest uznawany za jednego z najlepszych zawodników MMA wszech czasów. Jego osiągnięcia w wadze półciężkiej są imponujące – aż 11 razy bronił mistrzowskiego tytułu, stając się niekwestionowanym dominatorem tej kategorii.
Jednak „Bones” nie poprzestał na sukcesach w dywizji półciężkiej. Kiedy zdecydował się przejść do wagi ciężkiej, zrobił to w swoim stylu – podczas UFC 285 zdominował Ciryla Gane zdobywając w ten sposób tytuł mistrza w nowej dla siebie kategorii wagowej.
Źródło: X/Jon Jones, fot. Chris Unger/Zuffa LLC