Merab Dvalishvili nie kryje swojego rozczarowania nadchodzącym pojedynkiem z Umarem Nurmagomedovem. Walka, która odbędzie się 18 stycznia na gali UFC 311, będzie jego pierwszą obroną tytułu mistrzowskiego. Jednak wybór pretendenta budzi w nim mieszane uczucia…

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Zdaniem Meraba Dvalishviliego, niepokonany Umar Nurmagomedov nie zasłużył na szansę walki o pas w taki sposób, jak robią to inni czołowi zawodnicy w tej kategorii. Gruzin musiał przejść przez niezwykle trudną serię 10 zwycięstw, aby znaleźć się w tym miejscu. Dla porównania, jego rywal, który zdobył kilka znaczących zwycięstw, w jego opinii nie wykazał się takim samym poświęceniem i determinacją.

Umar jest dobrym zawodnikiem. To duże wyzwanie, ale nie zasłużył na nie tak jak reszta z nas. Wszyscy wiemy, że ciężko pracujemy, aby się tu dostać, nic nie ma za darmo, ale w jakiś sposób ma łatwiej. Cały czas narzeka, że nikt nie chce z nim walczyć, ale jest tak wielu dobrych zawodników. Jest [Mario] Bautista… Są inni zawodnicy, którzy są prawdziwymi zabójcami.

Ale tak, walczył tylko z [Corym] Sandhagenem bez zapasów i używa tej wymówki, że pokonał gościa nr 2, a teraz jest tutaj. To duże wyzwanie, ale jedyną rzeczą, której nienawidzę, jest to, że nie zasłużył na to w taki sposób, jak zawodnicy UFC powinni i jest po prostu zarozumiały. Powinien być przynajmniej pokorny, a mnie nie szanuje i kłamie, a tak nie powinni robić prawdziwi mężczyźni. To wszystko.

Dvalishvili, znany z niesamowitego tempa walki i dominujących zapasów, podkreśla, że walka o tytuł powinna być nagrodą za ciężką pracę, a nie wynikiem dobrego marketingu czy łatwej drogi. W jego ocenie są zawodnicy, którzy zasłużyli bardziej na tę szansę, jak chociażby Mario Bautista, czy inni, którzy zbudowali swoją pozycję w dywizji poprzez wyzwania i starcia z czołówką.

Zobacz także: Sean Brady rzuca rękawice byłemu mistrzowi: „Chcę walczyć na jego podwórku”

Mimo wyraźnej niechęci do samego procesu wyboru pretendenta, Dvalishvili nie bagatelizuje umiejętności Nurmagomedova. Dagestańczyk, który wywodzi się z tej samej szkoły zapasów co legendarny Khabib Nurmagomedov, to niezwykle groźny przeciwnik, zarówno w parterze, jak i w stójce. Gruzin zamierza przygotować się na wszystkie możliwe scenariusze i zapewnić kibicom widowisko na najwyższym poziomie.

Dla mnie nie ma łatwych walk. Każdy przeciwnik jest zagrożeniem, a Umar to kolejne wielkie wyzwanie. Ale jeśli UFC stawia go przede mną, pokażę, dlaczego jestem mistrzem. On ma talent, ale ja mam serce do walki i nigdy się nie poddaję. W oktagonie nie ma miejsca na wymówki – liczy się tylko to, co pokażesz w klatce.

Dvalishvili ma za sobą pasmo zwycięstw, które wywindowało go na szczyt dywizji, i zamierza kontynuować swoją dominację. Walka z Nurmagomedovem to dla niego okazja, by uciszyć krytyków i udowodnić, że to on zasługuje na miano najlepszego zawodnika w wadze koguciej.

Źródło: YouTube/ESPN MMA, fot. YouTube/ESPN MMA, Instagram/UFC