Podczas podcastu Ariel Helwani Show, Nate Diaz (19-11) powiedział, że organizacja UFC planowała zorganizować turniej z czterema zawodnikami – Natem Diazem, Georgesem St. Pierrem, Khabibem oraz Conorem McGregorem.

Czy organizacja UFC uraczy nas kolejną wielką niespodzianką? Bardzo możliwe, że już niedługo zobaczymy turniej z udziałem wielkich gwiazd takich jak Georges St. Pierre, Nate Diaz, Khabib Nurmagomedov oraz Conor McGregor. Tak przynajmniej donosi Nate Diaz, który był gościem podcastu Ariel Helwani Show:

Chcieli zrobić turniej ze mną, Khabibem, GSP oraz Conorem, ale jak to nie wypaliło to zaczęli mnie bagatelizować.

Młodszy z braci Diaz aktualnie przygotowuje się do walki z Anthonym Pettisem, do której dojdzie na gali UFC 241, choć jak sam przyznaje nie czuje presji przed tym starciem:

Pettis to najlepszy z możliwych przeciwników, jest bardzo widowiskowy i sam lubię go oglądać. W tych czasach zawodnicy są bardzo nudni, więc fajnie zobaczyć kogoś, kto prezentuje inny styl walki. Nie oglądałem jego pojedynku z Wonderboyem, ale widziałem, jak go znokautował, to było imponujące.

Nate Diaz ostatni raz gościł w oktagonie podczas gali UFC 202, kiedy to przegrał przez decyzję sędziów z Conorem McGregorem. Od tego pojedynku minęły trzy lata i wiele osób zastanawiało się, czy jeszcze zobaczymy Amerykanina w organizacji UFC. 34-latek jest bardzo ekscytującą postacią, więc na jego powrót czekało wielu fanów mieszanych sztuk walki. Turniej z udziałem czterech wielkich zawodników MMA z pewnością uraczyłby nas wielką oktagonową ucztą, aczkolwiek nic nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone.

źródło: Ariel Helwani Show