Nate Diaz ponownie uderzył w Khamzata Chimaeva po gali UFC 319, gdzie „Borz” w dominującym stylu odebrał pas mistrzowski wagi średniej Dricusowi Du Plessisowi. Legendarny zawodnik ze Stockton nie zostawił na nowym czempionie suchej nitki.

Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Khamzat Chimaev w swoim mistrzowskim występie zneutralizował Dricusa Du Plessisa grapplingiem i pewnie wygrał jednogłośną decyzją. Choć jego przewaga nie podlegała dyskusji, pojawiły się głosy, że walka była mało widowiskowa.

Jednym z największych krytyków Chimaeva okazał się Nate Diaz, który już po gali pisał w social mediach, że „Borz nie potrafi walczyć”. Teraz rozwinął swoją opinię w rozmowie na streamie z Sneako.

Nie lubię takiego stylu walki. To nudne. Wszyscy mówią, że on jest taki wielki i straszny. A pamiętacie, jak trzymał go w bocznej i zamiast bić mocno, klepał go lekkimi ciosami? To styl przestraszonego zawodnika. On bał się, że jak uderzy mocniej, to Dricus wstanie i się wyrwie. To dlatego trzymał go kurczowo, jak dzieciak.

– stwierdził Diaz.

On wygląda na groźnego, ale to duży, przestraszony, k*rwa, dzieciak. Dlatego napisałem, że nie jest prawdziwym fighterem. To widać w jego zachowaniu.

– dodał.

Tymczasem UFC już planuje kolejne zestawienia w wadze średniej. Dana White potwierdził, że zwycięzca pojedynku Reinier de Ridder vs. Anthony Hernandez w Vancouver będzie w grze o titleshota. Szansę ma także triumfator starcia Nassourdine Imavov vs. Caio Borralho.

Nate Diaz miał szansę zmierzyć się z Chimaevem na gali UFC 279, jednak Czeczen nie wypełnił wówczas limitu wagowego i doszło do roszad – zawodnik ze Stockton zmierzył się wówczas z Tonym Fergusonem, a Chimaev podjął Kevina Hollanda. Obaj zawodnicy wygrali swoje pojedynki przez poddania.

Zobacz takżeUsman punktuje błędy Chimaeva: „Mógł skończyć to dużo szybciej”

źródło: X / Championship Rounds | foto: Brandon Magnus / Zuffa LLC / Getty Images