Roberto Soldic chce z przytupem wejść do ONE Championship, by na stałe wryć się azjatyckim kibicom w pamięć. „Nie mierzył się jeszcze z kimś takim, jak ja” – mówi przed walką z niepokonanym Muradem Ramazanovem.
Po wypełnieniu kontraktu z KSW, długo dyskutowało się o kolejnym ruchu Roberto Soldica (20-3). Były podwójny mistrz tejże organizacji ostatecznie podjął decyzję o odejściu, jednakże ku zdziwieniu wielu, nie nawiązał współpracy z globalnym potentatem – UFC, a ONE Championship, które zapewniło mu najlepsze warunki finansowe.
Tak oto znajdujemy się w przeddzień gali ONE on Prime Video 5, gdzie miejsce będzie miał właśnie debiut „Robocopa” w singapurskiej organizacji. Chorwat skrzyżuje rękawice z legitymującym się zawodowym rekordem 11-0, Muradem Ramazanovem, którego zdecydowanie nie zamierza lekceważyć.
Ma dobre zapasy i kontrolę, jak każdy Dagestańczyk. Dobrze też obala za jedną nogę, czy zmienia pozycje. Ma niezłą kondycję, jego stójka też jest w porządku. Jest kompletnym zawodnikiem MMA, jak teraz każdy. Wszyscy znają się na jiu-jitsu, zapasach, bądź boksie. Ludzie myślą, że nie rozumiem zapasów, bo toczę swoje walki w stójce, ale trenuję to każdego dnia od 10 lat.
23 profesjonalne pojedynki, z czego 9 pod sztandarem KSW – Soldic z całą pewnością posiada większe doświadczenie od najbliższego oponenta. Uważa, że właśnie ten aspekt może odegrać znaczącą rolę w ich konfrontacji.
Myślę, że mam od niego większe doświadczenie i toczyłem trudniejsze walki. Miałem lepszych rywali, ale nigdy nikogo nie lekceważę. Bardzo go szanuję, ale mogę powiedzieć, że nie mierzył się jeszcze z kimś takim, jak ja. Jestem zupełnie inny. Jestem mańkutem – bardzo niebezpiecznym gościem.
Soldic po raz ostatni widziany był w akcji, w grudniu minionego roku. Podczas KSW 65 zmierzył się i ciężko znokautował Mameda Khalidova (35-8-2), sięgając tym samym po drugie trofeum. Była to dla niego siódma wygrana z kolei.
Zobacz także: ONE on Prime Video 5 z udziałem Roberto Soldica – karta walk. Gdzie i jak oglądać?
Źródło: onefc.com