Wojsław Rysiewski, dyrektor sportowy KSW, stanowczo odrzuca oskarżenia Norberta Sawickiego o celowe „wykończenie” kariery Michała Materli.
Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
W obszernym wywiadzie dla MMArocks Wojsław Rysiewski przedstawił swoją wersję wydarzeń, która znacząco różni się od relacji menedżera zawodnika. Dyrektor sportowy KSW kategorycznie zaprzecza, jakoby walka z Piotrem Kuberskim była zorganizowana z zamiarem zaszkodzenia Michałowi Materli. Wręcz przeciwnie – twierdzi, że organizacja była gotowa przełożyć pojedynek, widząc niechęć w obozie zawodnika.
Widząc, że niespecjalnie obóz Michała chce ten pojedynek, powiedziałem: 'słuchajcie, nie ma problemu. Przełóżmy walkę Michała na czerwiec, lipiec, pomyślimy nad czymś innym’. Rozpocząłem poszukiwania innego przeciwnika dla Piotrka. Natomiast kilka dni później dostałem telefon od Alberta Formeli, że jednak biorą ten pojedynek.
wyjaśnił Rysiewski.
Co więcej, dyrektor sportowy KSW ujawnił zaskakujący fakt – to jeden z menedżerów Materli miał namawiać zawodnika do przyjęcia walki z Kuberskim.
Odbyłem rozmowę z Albertem, gdzie powiedziałem: 'słuchaj, wiedząc teraz to, co się wydarzyło, drugi raz bym tego pojedynku nie zestawił’. Na co Albert, czyli menedżer Michała, jego przyjaciel, powiedział: 'cieszę się, że to powiedziałeś, bo ja też mam wyrzuty sumienia, bo ja Michała namawiałem na ten pojedynek’.
zdradził Rysiewski.
To nie my chcemy zakończyć Michałowi karierę. Najwięcej o tym, że on nie powinien już walczyć, mówi Karol Chabros, Piotr Bagiński, Norbert Sawicki, Albert Formela.
podkreślił Wojek.
Szczególnie emocjonalnie Rysiewski odniósł się do oskarżenia o brak empatii w związku z tragedią rodzinną Materli przed walką z Kendallem Grovem.
Taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. W tym czasie kontaktowałem się tylko i wyłącznie z Piotrem Bagińskim w sprawach Michała. Bo uznaliśmy chyba wszyscy słusznie, że to nie jest moment, żeby zawracać Norbertowi głowę sprawami dość przyziemnymi.
wyjaśnił dyrektor sportowy.
My jesteśmy też ludźmi i gdyby Michał przyszedł do nas i powiedział 'słuchajcie, nie jestem w stanie walczyć’, to nie wierzę, że moi szefowie nie wykazaliby w takiej sytuacji zrozumienia.
dodał.
Rysiewski twierdzi, że konflikt dotyczył wyłącznie kontuzji, o której poinformowano KSW na cztery dni przed galą, a nie kwestii osobistych związanych z tragedią rodzinną.
Dyrektor sportowy KSW ujawnił również kulisy ostatnich negocjacji z obozem Materli. Według Rysiewskiego, pierwsze rozmowy o potencjalnym powrocie zawodnika odbyły się dopiero w lipcu 2025 roku.
Dostaliśmy sygnał, że Michał mógłby stoczyć pojedynek bokserski w butach bokserskich i z ortezą na stopie. To jest jakby jedyna możliwość jego występu w KSW.
wyjaśnił Rysiewski.
KSW było skłonne rozważyć taką formułę dla pożegnalnej walki Materli, mimo że organizacja specjalizuje się w MMA.
Wydaje mi się, że naprawdę byliśmy gotowi bardzo naciągnąć to, czym się zajmujemy, specjalnie dla naszego wielkiego mistrza i zawodnika, który budował tę organizację.
podkreślił.
Rysiewski wyraził też rozczarowanie sposobem, w jaki zawodnik ostatecznie trafił do organizacji freakowej.
Albert najpierw powiedział, że nic nie jest podpisane, ale potem przyznał, że raczej się dogadają, a dwie godziny później walka była ogłoszona.
relacjonował.
Ciekawym wątkiem rozmowy była kwestia obowiązków promocyjnych Materli. Rysiewski ujawnił, że to sam Norbert Sawicki był autorem systemu kar za niewypełnianie obowiązków medialnych przez zawodnika.
To nie jest przypadek, że Michał miał najbardziej rozbudowany system kar za niewykonanie pewnych obowiązków zawodników w historii KSW. A wiesz, kto był jego autorem? Norbert. Ponieważ Norbert już miał tak dość przypominania, załatwiania, proszenia, żeby Michał przyjechał.
zdradził dyrektor sportowy.
Rysiewski przytoczył również anegdotę o problemach promocyjnych w organizacji EFM, którą Materla współtworzył Sawicki.
Nie wiem, czy pamiętasz, tam były takie trailery dość dobrze zrobione i wysokobudżetowe, że zawodnicy byli podpięci do wariografu. No, zgadnij, kto się nie pojawił na tych trailerach, wyłączył telefon i nie przyjechał? Jedyną osobą, której zabrakło, był Materla. Włodarz organizacji zrobił to swojemu bratu.
zauważył.
Mimo napięć, Rysiewski nie wyklucza powrotu Materli do KSW.
Dobrze by było dla wszystkich, żeby tak zasłużony zawodnik zakończył swoją karierę w KSW. (…) Uważam, że to było bardzo fajne pożegnanie. W przypadku Michała powinno być jeszcze z większą pompą.
podsumował.
Na pytanie, czy KSW byłoby gotowe zapłacić Materli dwa miliony złotych, o których wcześniej wspominał Martin Lewandowski, Rysiewski odmówił komentarza, zaznaczając jedynie:
Wydaje mi się, że sposób załatwienia i to, że poszedł w jakimś sensie do konkurencji, nie oznacza, że ta oferta jest cały czas na stole.
przyznał.
Źródło: YouTube/MMArocks