Bardzo ciekawe zestawienie na horyzoncie? Michel Pereira odpowiada na wyzwanie Stephena Thompsona, również wyrażając chęć podjęcia rękawic.

Nie tak dawno temu cały świat rozpisywał się o tym, iż Stephen Thompson (16-6-1) odrzucił propozycję konfrontacji z niepokonanym dotychczas Shavkatem Rakhmonovem (16-0). Wszystko dokładnie uargumentował, mówiąc, że po starciach z dobrymi zapaśnikami, chciałby teraz spróbować swoich sił naprzeciw mocnego stójkowicza. Na celownik wziął sobie Michela Pereirę (28-11), który choć jest nieco niżej sklasyfikowany – 15. miejsce w wadze półśredniej – to zdecydowanie nie można mu odmówić widowiskowego stylu walki oraz nieprzewidywalności.

Zobacz także: Stephen Thompson ma na oku nieprzewidywalnego Brazylijczyka. Chciałby zawalczyć na UFC 281

Okazuje się, że Brazylijczyk również bardzo chętnie przyjąłby taki pojedynek. O wszystkim poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, zwracając się przy okazji do oficjeli amerykańskiego giganta.

„Ja chcę walczyć z nim, on ze mną. Nie rozumiem, dlaczego do tego starcia jeszcze nie dochodzi.”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera. 

Pereira może pochwalić się serią aż pięciu wygranych. Po raz ostatni wchodził do klatki UFC, w maju tego roku, gdy skrzyżował rękawice z doświadczonym Argentyńczykiem – Santiago Ponzinibbio (28-6). Pojedynek ten zakończył się na pełnym dystansie, po którym sędziowie niejednomyślnie wskazali triumf Brazylijczyka.

Źródło: Twitter/Michel Pereira