Dziś został oficjalnie potwierdzony powrót młodszego z braci Diaz. Podczas UFC 230 zmierzy się z Dustinem Poirierem (24-5). Ale czy do tej walki dojdzie? Nate zaczyna kręcić nosem…
Zaczęło się od wyjścia z sali zaraz po włączeniu materiału promującego walkę Conora McGregora (21-3) z Khabibem Nurmagomedovem (26-0):
Chwilę po wyjściu Stoktończyk zamieścił bardzo interesującego tweeta:
I’m not fighting on that show fuk the @ufc
— Nathan Diaz (@NateDiaz209) 3 August 2018
„Nie walczę, je*ać UFC.”
Słowa Diaza przerodziły się w twitterową zabawę:
I ain’t fighting on that show either F the ufc
— The Diamond (@DustinPoirier) 3 August 2018
I’m not fighting in Argentina too, F ufc 😜
— Rafael dos Anjos (@RdosAnjosMMA) 3 August 2018
Po wyjściu z budynku opiniotwórczy Nate Diaz ochoczo wypowiedział się na temat swojego poirytowania:
Nate Diaz is not especially happy pic.twitter.com/Ul87o76HAg
— Danny Austin (@DannyAustin_9) 3 August 2018
Ku*wa, stary, nie wiem. Musimy zobaczyć, czy w ogóle zawalczę. Niech lepiej zaczną mnie promować. Sprowadzili mnie na konferencję prasową z opóźnieniem.