Drakkar Klose – o ostatniej historii związanej z tym zawodnikiem piszą obecnie wszystkie portale na całym świecie. Przypomnijmy, Amerykanin podczas UFC Vegas 24 miał skrzyżować rękawice z Jeremym Stephensem, jednak sytuacja, do której doszło podczas spotkania twarzą w twarz (mocne odepchnięcie przez Lil Heathena) wyeliminowała go z batalii. 

Zobacz także: „Po tym, jak zostałem odepchnięty przez Jeremy’ego…” – Drakkar Klose tłumaczy, dlaczego musiał wycofać się z walki ze Stephensem

Co ciekawe, reporter ESPN – stacji, która bezpośrednio związana jest z amerykańskim gigantem – informuje, że obie strony doszły do porozumienia i organizacja ostatecznie wypłaci mu należytą wypłatę tak, jakby pojedynek normalnie miał miejsce. Nie otrzyma jednak oczywiście dodatku za ewentualne zwycięstwo. 

„Powiedziano mi, że po pewnych rozmowach, UFC zgodziło się zapłacić Drakkarowi Klose za incydent, w konsekwencji którego nie mógł przystąpić do walki z Jeremym Stephensem w miniony weekend. Brak bonusu za zwycięstwo, pieniądze tylko za występ.”

Drakkar Klose (11-2-1) po raz ostatni zameldował się w klatce UFC, w marcu minionego roku. Podczas UFC 248 skrzyżował rękawice z Beneilem Dariushem (20-4-1), jednakże przeciwnik okazał się zbyt silny, ostatecznie posyłając go na deski już w drugiej odsłonie konfrontacji. Porażka ta przerwała jednocześnie jego wcześniejszą serię trzech triumfów. 

Źródło: Twitter/Ariel Helwani