Wiele dziwnych sytuacji w klatce UFC już widzieliśmy. Przytulanie, całowanie, gryzienie… Ale zdarzają się także sytuacje ekstremalne, jak ta z walki Justine Kish z Felice Herrig.
Zawodniczka reprezentująca klub Black House MMA oddała plecy, co skrzętnie wykorzystała Felice Herrig, zapinając duszenie. Justine nie poddała się jednak, wychodząc z opresji. Przypłaciła to jednak dość mało komfortową sytuacją, bowiem po chwili na macie pojawiły się… fekalia.
HOW DID @JustineKish GET OUT OF THAT?! pic.twitter.com/IVzfjSG7MO
— UFC (@ufc) June 26, 2017
Zawodniczka jednak dotrwała do końca walki, przegrywając ją na punkty. Jak można wnosić bo jej wpisie na portalu twitter, nie przejęła się zbyt tą niezreczną sytuacją.
I am a warrior, and I will never quit #ShitHappens haha be back soon.
— Justine Kish (@JustineKish) June 26, 2017
Pierwsza tego typu sytuacja w UFC miała miejsce w walce Yoela Romero z Derekiem Brunsonem, kiedy to Kubańczyk również nie wytrzymał napięcia.
źródło: twitter.com