Walka słowna pomiędzy czołowym pretendentem a medialnym ulubieńcem nabiera tempa. Paddy Pimblett w swoim stylu odpalił serię w odpowiedzi na zaczepki ze strony Armana Tsarukyana.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Paddy Pimblett dopiero co odniósł efektowne zwycięstwo na UFC 314 i już celuje w największe nazwiska kategorii lekkiej. Marzy mu się pojedynek z Justinem Gaethje w październiku podczas gali w Abu Dhabi, ale o uwagę Anglika zabiega też ktoś inny – numer jeden rankingu wagi lekkiej – Arman Tsarukyan.

Zawodnik z Armenii publicznie skrytykował karierę Pimbletta w UFC:

Oczywiste było, że tylko gadasz bzdury bez pokrycia. Twoja kariera w UFC opiera się na forach, szumie medialnym i skrótach na szczyt.”

Odpowiedź „The Baddy’ego” nie pozostawiła złudzeń co do jego stosunku do rywala.

 „Bogaty chłopczyk mówi o forach. Całe życie wszystko miałeś podane na srebrnej tacy przez tatusia, ty clownie. Nigdy nie powiedziałem, że z tobą nie zawalczę – po prostu nikogo nie obchodzi twój los po tym, jak wycofałeś się z walki z Islamem z powodu „kontuzji pleców”. Wszyscy wiemy, że po prostu miałeś okres, kiełbaso”

Tsarukyan, który wcześniej ostro reagował na sugestie o jego uprzywilejowanym pochodzeniu, po raz kolejny znalazł się w trudnej pozycji. Mimo statusu pretendenta numer jeden, jego wycofanie się z walki z Islamem Makhachevem na UFC 311 mocno osłabiło jego pozycję. Jak pisaliśmy wczoraj – jest gotów zaryzykować, by wrócić na szczyt. Problem w tym, że nazwiska dostępnych przeciwników są ograniczone – a Pimblett wyraźnie woli pójść inną drogą.

Zobacz także„Idiota z Europy” i „Bóg strefy komfortu” – Gamrot wyzywa do walki Pimbletta i Saint-Denisa po wygranej nad Kleinem

źródło: X / @PaddyTheBaddy, @ArmanUfc | foto: liveatyourlocal.com.au