Organizacja Fight Exclusive Night podała dzisiaj informację, że nie zobaczymy Normana Parke (25-6) podczas gali z numerem 23, która 12 stycznia odbędzie się w Lubinie.
„Stormin” miał być największą gwiazdą tej gali, jednak już od jakiegoś czasu pojawiały się problemy z tym zawodnikiem. Parke najpierw chciał zmienić formułę walki na dość nietypową, bo na zasdach K1, ale w rękawicach do MMA. Kiedy prezes FEN wyjaśnił sprawę z formułą i zapewnił, że zawodnik wystąpi na zasadach MMA, pojawiły się problemy kontraktowe z poprzednim pracodawcą Irlandczyka, federacją KSW.
Organizacja FEN w ciągu kilku najbliższych dni ogłosi nazwiska nowych bohaterów walki wieczoru. Poniżej prezentujemy oświadczenie zamieszczone przez organizację Fight Exclusive Night.
Norman nie wystąpi na naszej najbliższej gali. Od samego początku było jasne – w grę wchodzi walka w formule MMA w kategorii wagowej do 74 kilogramów. Potem zaczęły się modyfikacje – może K-1, może K-1, ale w rękawicach do MMA, zawodnik proponował wiele rozwiązań i modyfikacji. Moje stanowisko pozostawało niezmienne – Norman podpisał kontrakt na formułę w MMA i w grę nie wchodziło nic innego. Przed tygodniem zorganizowaliśmy konferencję prasową, na której mieliśmy ogłosić jego rywala. Nie przyjechał, bo zachorował. Rozumiem, zdarza się, czekałem na drugi termin, gdy przyleci do Polski i będziemy mogli nagrać z nim materiały promocyjne przed galą. Zadzwonił do mnie kilka dni temu Norman i powiedział, że dostał zawiadomienie z sądu. Irlandczyk ma wciąż ważny kontrakt z KSW, który wyklucza jego pojedynek na terenie Polski jeszcze przez kilka miesięcy. Tak samo jak Daniel Torres ma ważny kontrakt z nami, a w Gdańsku wystąpił na gali KSW 44 i w Gliwicach na KSW 46. Wiedziałem o tym od samego początku, Norman mnie o tym informował, ale zapewniał, że to nie jest problem i że on jest zdecydowany, aby u nas walczyć. Podjął taką decyzję, ja to uszanowałem. Teraz jednak mówi, że chciałby wystąpić, ale nie w styczniu, a w kwietniu. Nie mogę w to brnąć dalej, bo do gali coraz bliżej, a moi zawodnicy muszą mieć dużo czasu na przygotowania. Nawet ci, którzy jeszcze nie są ogłoszeni, mają komfort pełnych przygotowań i tego zmieniał nie będę. Może za kilka dni otrzymam telefon, że jednak Norman chce walczyć. Ja sobie nie mogę na to pozwolić, to nie wystawia w dobrym świetle naszej federacji. Mamy w planach rozwój na wielu płaszczyznach, a przez takie zachowania nie jest to możliwe.
Organizacja nie wyklucza występów Normana Parke na kolejnych galach.
źródło: FEN MMA