Wygląda na to, że przedstawiciele amerykańskiego giganta nie zamierzali szukać zastępstwa, w związku z wypadnięciem Daniela Rodrigueza. Oficjalnie poinformowano, że jego walka z Neilem Magnym zostanie przesunięta o kilka tygodni.
Daniel Rodriguez (17-2) został zestawiony z Neilem Magnym (26-9) na krótko po jego – w wielu oczach dość kontrowersyjnej – wygranej nad Jingliangiem Li (19-8). Pierwotnie miał się z nim zmierzyć w następnym tygodniu, podczas UFC Vegas 62. Jak sam jednak zakomunikował – nie będzie w stanie przystąpić wówczas do rywalizacji.
Zobacz także: Daniel Rodriguez wypadł z walki z Neilem Magnym: „Pierwszy raz w karierze musiałem wycofać się z pojedynku”
Sprawa ewentualnego zastępstwa do Magny’ego została szybko rozwiązana – takowego nie będzie. Konfrontacja z Rodriguezem zostaje bowiem przesunięta na piątego listopada, o czym oficjalnie poinformowano już w mediach globalnego potentata. Pojedynek ten dołącza tym samym do rozpiski, która ma być zwieńczona przez konfrontację Bryce’a Mitchella (15-0) z Movsarem Evloevem (16-0).
Źródło: ufc.com
