Konfrontacja powracającego po ponad dwóch latach absencji, TJ’a Dillashawa z Corym Sandhagenem pierwotnie miała mieć miejsce 8 maja. Niestety, były czempion nie był w stanie do niej przystąpić po tym, jak nabawił się urazu łuku brwiowego. Wygląda na to, iż z jego zdrowiem już wszystko w porządku, bowiem jak udało się potwierdzić MMA Junkie, zawodnicy zostali ponownie zestawieni. Ich starcie zwieńczy galę zaplanowaną na 24 lipca.
TJ Dillashaw (16-4) po raz ostatni zameldował się w oktagonie, w styczniu 2019 roku. Skrzyżował wówczas rękawice z Henrym Cejudo (16-2), jednakże starcie to kompletnie nie poszło po jego myśli, i ten padł po ciosach już w pierwszej odsłonie. Porażka ta przerwała jednocześnie jego wcześniejszą serię czterech wygranych. Jak się później okazało, był to jedynie początek złej passy Amerykanina. „Killashaw” następnie został zawieszony za stosowanie dopingu, przez co musiał odsunąć się od zawodowego sportu na okres dwóch lat.
Cory Sandhagen natomiast legitymuje się profesjonalnym rekordem 14-2. Swój ostatni pojedynek stoczył w lutym bieżącego roku, kiedy to zmierzył się z bardzo doświadczonym Frankiem Edgarem (24-9-1). „Sandman” wspiął się wówczas na wyżyny swoich umiejętności, nokautując oponenta efektownym, latającym kolanem zaledwie po 28. sekundach od rozpoczęcia batalii. Był to tym samym jego drugi triumf z kolei – wcześniej skończył przed czasem Marlona Moraesa (23-8-1).
Źródło: MMA Junkie