Do już i tak bardzo szerokiego wachlarza technik w wszechstylowej walce wręcz dodana zostanie jeszcze jedna akcja. Od początku listopada dozwolone będzie atakowanie łokciem „12 na 6”.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Od 2000 roku w mieszanych sztukach walki niedozwolone było atakowanie przeciwnika z góry łokciami „12 na 6”. Andy Foster, przewodzący Kalifornijskiej Komisji Sportowej poinformował, iż w niedalekiej przyszłości ulegnie to natomiast zmianie. Komitet zasad Association of Boxing Commissions (ABC) jednogłośnie przegłosował bowiem zalegalizowanie takich uderzeń. Zmiany mają zacząć obowiązywać od 1 listopada – pozwala to poszczególnym organom zastanowić się, czy chcą przyjąć nowe rozwiązanie, a także da sędziom wystarczająco czasu, by zdążyli się odpowiednio przeszkolić i przystosować do reguł.

Zobacz także: „Rozbiło mnie to emocjonalnie” – Owczarz komentuje odwołanie walki na XTB KSW 96

Najgłośniejszym przypadkiem, kiedy zawodnik został zdyskwalifikowany za tego typu uderzenie, jest oczywiście pojedynek Jona Jonesa (27-1) z Mattem Hamillem (12-8) z końca 2009 roku. „Bones” w pełni dominował bowiem wtedy swojego rywala, zasypując go ciosami z góry. W pewnym momencie zdecydował się właśnie na atak „12 na 6”, a sędzia momentalnie przerwał, uznając to za faul. Po dziś dzień jest to jedyna przegrana w zawodowym rekordzie Amerykanina.

Źródło: X/MMA Orbit, MMA Fighting, fot. Josh Hedges/Zuffa LLC