W październiku OKTAGON MMA zorganizuje wydarzenie na stadionie we Frankfurcie. „To absolutne szaleństwo, a sprzedaż nadal zmierza w kierunku większych liczb” – komentuje Pavol Neruda, który wierzy, że jego organizacja wkrótce będzie drugą siłą na świecie.
Największa czesko-słowacja organizacja – OKTAGON MMA – idealnie wstrzeliła się w niemiecki rynek, w związku z czym coraz mocniej rozpycha się na europejskiej arenie. Kolejne ogromne wydarzenie rozegra się już w październiku. Gala z numerem 62 będzie miała miejsce na stadionie we Frankfurcie, a już teraz, na kilka miesięcy przed, podjęto decyzję o dostawieniu większej ilości miejsc. Finalnie zwiększono pulę aż do 62 tysięcy. Jeśli faktycznie uda się to wypełnić, będzie to drugie największe wydarzenie w historii MMA.
Pavol Neruda, jeden z współwłaścicieli organizacji, wierzy w sukces nadchodzącego eventu i uważa, iż mają oni już wszystkie narzędzia ku temu, by stać się drugą największą siłą na świecie. Opowiedział o tym nieco więcej w rozmowie z RDX Sports.
Sądziliśmy, że jeśli uda nam się sprzedać ponad 40 tysięcy, to będzie sukces. To nasza pierwsza gala na stadionie w tak ogromnym miejscu. Po dwóch miesiącach mamy już 50 tysięcy sprzedanych biletów. To absolutne szaleństwo, a sprzedaż nadal zmierza w kierunku większych liczb. Zostało nam tylko 8 tysięcy do pobicia rekordu UFC, więc jesteśmy bardzo blisko, a to by wiele dla nas znaczyło.
Byłoby to świadectwo ogromnej dojrzałości OTAGON MMA, jako marki. W momencie, gdy tego dokonamy, będzie jasne, że jesteśmy drugą najlepszą organizacją MMA na świecie zaraz po UFC. Nikt inny nie robi takich rzeczy, jak my. KSW wykonuje świetną robotę, sprzedaje spore liczby biletów i ma te swoje rekordy, ale to my będziemy więksi. W ciągu roku sprzedaliśmy więcej biletów, a to nas umacnia jako numer dwa na świecie.
Zobacz także: Były mistrz wątpi, że Makhachev zostanie podwójnym czempionem
Źródło: blogs.rdxsports.com, fot. OKTAGON MMA