Przed Michałem Oleksiejczukiem walka, która może zdecydować o jego przyszłości w UFC. Nasi eksperci analizują jego szanse w starciu z Sedriquesem Dumasem.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Sedriques Dumas (10-2) vs Michał Oleksiejczuk (19-9)

Grzegorz: Najbliższym rywalem Michała Oleksiejczuka będzie Sedriques Dumas. Mimo że nie jest to walka o najwyższe laury w kategorii średniej, dla Oleksiejczuka może być kluczowa w kontekście dalszej kariery w UFC. Po trzech porażkach z rzędu – najpierw przez poddanie z rąk Caio Borralho, następnie przez duszenie zza pleców, które zapiął mu Michel Pereira a ostatnio przez decyzję z Sharą Magomedovem – „Husarz” musi się odbudować. Kolejna przegrana może bowiem nie tylko pogrzebać jego marzenia o awansie w rankingach, ale nawet postawić pod znakiem zapytania dalszą przygodę z UFC.
Na pierwszy rzut oka, zestawienie z Dumasem powinno być dla Oleksiejczuka dość korzystne. Amerykanin to zawodnik jeszcze stosunkowo niedoświadczony na najwyższym poziomie. Choć może pochwalić się całkiem niezłym bilansem, to większość zwycięstw odnosił w stylu, który – przynajmniej w teorii – nie powinien zagrażać najmocniejszym atutom Polaka. Dumas nie jest bowiem ani wybitnym grapplerem, ani kimś, kto narzuca wysokie tempo w stójce. Jego największymi zaletami są warunki fizyczne oraz nieprzewidywalność, ale te cechy nie wystarczą, jeśli nie pójdą za nimi konkretne umiejętności.
Z kolei Oleksiejczuk, choć bywa bardzo frustrujący w swojej jednowymiarowości, to w tej jednej płaszczyźnie – stójce – potrafi naprawdę błyszczeć. Polak ma ciężkie ręce, dobry timing i świetne wyczucie dystansu. Lubi i potrafi iść do przodu, skracać dystans i kończyć pojedynki brutalnie w pierwszych rundach, mieszając przy tym płaszczyzny uderzeń. I to właśnie tam, w stójce, może znaleźć drogę do zwycięstwa z Dumasem. Polak musi jednak uważać. Amerykanin to zawodnik, który niekiedy sprawia wrażenie ospałego i chaotycznego, a chwilę później potrafi zaskoczyć jakimś niekonwencjonalnym atakiem – czy to kolanem, czy frontkickiem. Michał, który nie słynie z najlepszej defensywy, będzie musiał zachować maksymalną czujność, szczególnie w pierwszych minutach walki.
Problemem Oleksiejczuka – i to niemałym – może być natomiast parter. Nie od dziś wiadomo, że Polak miewa olbrzymie problemy z obroną przed poddaniami i obaleniami. Gdy już zostanie sprowadzony, często wygląda na zagubionego i szuka jedynie sposobu, by przetrwać, zamiast skutecznie pracować nad powrotem do stójki. I choć Dumas nie jest specjalistą BJJ na poziomie Borralho czy Pereiry, to jednak jeśli poczuje krew, z pewnością będzie szukał sposobności, by skończyć pojedynek na macie. Dlatego kluczowe dla Michała będzie unikanie obaleń i nieładowanie się w klincz, który może być punktem wyjścia do problemów. Na szczęście, Dumas nie jest też zapaśnikiem, który regularnie korzysta z tego narzędzia. Nadzieją napawa tutaj obóz przygotowawczy oraz sparingi ze wspomnianym już Borralho, który także ma pojawić się w narożniku polskiego zawodnika. Jeśli Michał utrzyma pojedynek w płaszczyźnie kickbokserskiej – a wiele na to wskazuje – jego szanse zdecydowanie rosną. Polak ma większe doświadczenie, większy arsenał ofensywny i – mimo wszystko – większą odporność psychiczną na trudne momenty. Dumas natomiast, kiedy rzeczy nie idą po jego myśli, potrafi się pogubić i wyglądać na zupełnie bezradnego.
Podsumowując, uważam, że mimo ostatnich niepowodzeń, Michał Oleksiejczuk wciąż ma wystarczająco dużo umiejętności, by pokonać zawodnika pokroju Dumasa. Jeśli tylko nie da się złapać w parterze i nie pozwoli się zepchnąć do defensywy – powinien to wygrać. Oczywiście, styl Polaka niesie ze sobą ryzyko szybkiego końca po obu stronach, ale przewiduję, że tym razem to właśnie jego pięści przemówią głośniej. Mój typ: Michał Oleksiejczuk przez KO, runda 1.

Kurs na zakończenie walki przed czasem przez Michała wynosi 2.25. Jeśli jednak brak Wam przekonania do takiego typu, to weźcie pod uwagę opcję odwrotną – skończenie przed czasem przez Dumasa Fortuna premiuje kursem 7.0!

Fabian: Najbliższa walka powinna być dla Michała Oleksiejczuka pojedynkiem o być albo nie być w organizacji UFC. Aktualny bilans 7-7, trzy porażki z rzędu w słabym stylu. Poprzeczka jednak idzie zdecydowanie w dół, bo Sedriques Dumas to zawodnik co najwyżej poprawny. Nie wyróżnia się w żadnej płaszczyźnie. Sprawnie miesza ustawienie w stójce, dobrze korzysta z kopnięć, również tych niekonwencjonalnych typu brazylijskie. Bazuje na dwumetrowym zasięgu, którym znacznie będzie górował nad „Husarzem”. Cofa się jednak w linii prostej absorbując ciosy. Ma też problemy, gdy ktoś wyłapuje jego kopnięcie. Nerwowo reaguje i jest podatny na uderzenia. Trzeba oddać Amerykaninowi spryt parterowy, umiejętnie się kręci, jest zwinny i widać, że swoje się po macie kulał. Wykorzystuje długie kończyny, aby wyłapywać dźwignie na instynkcie lub oplatać rywala nogami ratując się z opresji. Ma na swoim koncie tzw. notable wins jak chociażby z Matejem Penazem, niezwykle mocnym stójkowo Czechem.
Dla Michała Oleksiejczuka główną zmianą jest ta w otoczeniu. Razem z Cezarym nawiązali współpracę z Fighting Nerds, gdzie trenuje brazylijska śmietanka MMA z Caio Borralho czy Carlosem Pratesem na czele. Polak nie powinien w żaden sposób odstawać od Amerykanina pod kątem technicznym, jest też bardziej nieustępliwy i mocniej uderzający co w połączeniu z niepewną odpornością Dumasa może nie być bez znaczenia. Obaj nie są jakimiś tytanami kondycyjnymi. Mimo iż Polak jest głównie kojarzony ze stójką powinien tutaj uruchomić ofensywę zapaśniczą, żeby wprowadzić zamęt w poczynania Amerykanina i stopować jego ewentualne zapędy parterowe. Dumas wydaje się zawodnikiem przewidywalnym, troszkę jednostajnym. Nie ma takiej czutki stójkowej jak Michał, jest bardziej rzemieślnikiem niż artystą. Wzmocniony treningami z topowymi zawodnikami i będący na musiku Polak poniżej pewnego poziomu nie zejdzie. Wypunktuje Amerykanina po szarpanym pojedynku. Mój typ: Oleksiejczuk decyzją.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Dumas: 2.64
Oleksiejczuk: 1.49

Zakaz uczestnictwa w grze hazardowej dla osób poniżej 18 roku życia. Hazard stwarza wysokie ryzyko straty finansowej. Nadmierna gra niesie ze sobą potencjalne zagrożenie dla zdrowia.