W zeszłym tygodniu Cezary Oleksiejczuk powrócił do klatki, rywalizując w tureckim Khan Fight. Zmierzył się tam z niepokonanym Alibegiem Rasulovem, ostatecznie przegrywając na kartach sędziowskich.
Cezary Oleksiejczuk (12-3) na co dzień związany jest z Fight Exclusive Night, gdzie dzierży mistrzowskie trofeum kategorii półśredniej. Na polskiej ziemi od dawna nikt nie był w stanie go powstrzymać. Młodszy brat Michała pewnie pokonywał postawionych na jego drodze przeciwników, wypracowując sobie imponującą serię dziewięciu wygranych.
Cezary nie ukrywał swoich aspiracji związanych z dołączeniem do największej organizacji na świecie – UFC. W międzyczasie zdecydował się na występ podczas Khan Fight 3, gdzie stanął w szranki z legitymującym się nieskazitelnym rekordem 13-0 Alibegiem Rasulovem. Oponent okazał się zbyt mocny i finalnie pewnie wypunktował reprezentanta naszego kraju na pełnym dystansie.
Zobacz także: Cezary Oleksiejczuk przegrywa w Turcji na Khan Fight 3
Oleksiejczuk zdecydował się zabrać głos w tej sprawie. Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych odniósł się do porażki, dziękując przy okazji wszystkim kibicom za okazane wsparcie.
„Niestety przegrywam na gali w Turcji przez decyzje sędziów. Popełniłem zbyt wiele błędów na które nie mogłem sobie pozwolić przy tej klasie zawodniku. Porażka boli po takiej serii zwycięstw, ale wiem, że ta walka wzniesie mnie na jeszcze wyższy level. Chciałbym podziękować sponsorom, którzy wspierali mnie w przygotowaniach i przeprosić kibiców za to, że tym razem zawiodłem.”
Źródło: Instagram/Cezary Oleksiejczuk, fot. Instagram/Cezary Oleksiejczuk