Brazylijscy fani MMA mogą zacierać ręce przed powrotem jednego z największych mistrzów w historii UFC do kraju. Charles Oliveira zmierzy się z Rafaelem Fizievem w głównym starciu gali UFC Rio, jednak droga do odzyskania pasa może okazać się dłuższa, niż się spodziewano.

Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Organizacja UFC oficjalnie potwierdziła, że Charles Oliveira (35-11, 1 NC) po raz pierwszy od marca 2020 roku zawalczy przed własną publicznością. Były mistrz wagi lekkiej w głównym wydarzeniu gali UFC Rio, zaplanowanej na 11 października w Farmasi Arena, skrzyżuje rękawice z Rafaelem Fizievem (13-4).

Dla Oliveiry będzie to pierwsza walka od czerwcowej porażki z Ilią Topurią na UFC 317, gdzie „Do Bronx” stracił szansę na odzyskanie mistrzowskiego pasa już w pierwszej rundzie. Brazylijczyk, który w ostatnich sześciu pojedynkach na przemian wygrywał i przegrywał, desperacko potrzebuje zwycięstwa, by pozostać w orbicie pretendentów do tytułu.

Fiziev natomiast wraca na właściwe tory po serii trzech porażek. Reprezentant Azerbejdżanu przełamał złą passę w czerwcu, pokonując jednogłośną decyzją sędziów Ignacio Bahamondesa. Wcześniej musiał uznać wyższość Justina Gaethje w dwóch pojedynkach, a dodatkowo zmagał się z poważną kontuzją kolana, która wykluczyła go z rywalizacji na 18 miesięcy po starciu z Mateuszem Gamrotem.

Karta walk UFC Rio wzbogaciła się również o trzy kolejne pojedynki. W kategorii koguciej zadebiutuje 10-krotna mistrzyni świata w brazylijskim jiu-jitsu i złota medalistka ADCC, Bia Mesquita, która zmierzy się z Iriną Alekseevą. W wadze ciężkiej zobaczymy natomiast starcia Vitora Petrino z Thomasem Petersenem oraz Jhonaty Diniza z Mario Pinto.