Ostatni pogromca Dricusa du Plessisa zdradza sekret skutecznej walki z mistrzem UFC. Roberto Soldic wie, co mówi – to właśnie on ostatni raz pokonał obecnego czempiona kategorii średniej.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Roberto Soldic, były dwukrotny mistrz KSW, a obecnie zawodnik ONE Championship, podzielił się wyjątkową perspektywą na temat Dricusa Du Plessisa. Jako ostatni zawodnik, który pokonał obecnego mistrza UFC wagi średniej, Chorwat szczegółowo przeanalizował styl walki południowoafrykańskiego czempiona.

Historia pojedynków Soldica z du Plessisem sięga 2018 roku, kiedy to stoczyli ze sobą dwa pamiętne starcia w KSW. W pierwszej konfrontacji du Plessis zdobył pas wagi półśredniej, nokautując Soldica w drugiej rundzie. Chorwat jednak zrewanżował się w kolejnym starciu, odzyskując tytuł przez nokaut w trzeciej odsłonie pojedynku.

Nie byłem zaskoczony jego sukcesami w UFC.

przyznał Soldic w rozmowie z MMA Fighting.

Już w naszej pierwszej walce pokazał swoją moc, nokautując mnie lewą ręką. Jest naprawdę świetnym strajkerem. Jest niesamowicie silny, świetnie przygotowany kondycyjnie i nieprzewidywalny. Nigdy nie wiesz, co zrobi – może wyprowadzić proste ciosy, może próbować obalenia albo duszenia.

Soldic zwrócił uwagę na błąd, który popełnił w pierwszej walce, a który jego zdaniem powtórzył nawet Israel Adesanya.

Myślę, że oni go nie doceniają. Nie wygląda dobrze, ale jest zwodniczy. Kiedy wchodzi do klatki, zadaje mocne ciosy. Nikt tego nie akceptuje. Porusza się w nieskoordynowany sposób, a potem rzuca czymś nieprzewidywalnym. Ale to jest piekielnie skuteczne.

wyjaśnił Chorwat.

W pierwszej walce go nie doceniłem. Znalazł na mnie sposób już na konferencji prasowej, wszedł mi do głowy. Chciałem go za wszelką cenę skończyć. W rewanżu byłem już spokojniejszy, bardziej precyzyjny i cierpliwy.

dodał Soldic, który obecnie przygotowuje się do powrotu do klatki na gali ONE 171 w Katarze 20 lutego.

Chorwacki zawodnik docenia również fizyczne atuty du Plessisa:

Wszystko, co rzuca, jest cholernie mocne. To szalone. Myślisz, że go masz, on się chwieje, a potem nagle eksploduje i łapie cię jakimś jabem jak Roberta Whittakera. Ma naprawdę potężną siłę nokautu!

Przed zbliżającą się walką rewanżową du Plessisa z Seanem Stricklandem, Soldic stawia na swojego byłego rywala.

Strickland też jest dobry, ale myślę, że Dricus znów obroni tytuł. Nie wiem dlaczego, ale czuję, że on teraz będzie tylko szedł w górę.

podsumował były mistrz KSW.

Źródło: MMA Fighting | materiały prasowe KSW