Na UFC 241 doszło do naprawdę widowiskowej pojedynku pomiędzy Paulo Costą a Yoelem Romero. Brazylijczyk jednak ma coś do zarzucenia swojemu rywalowi.
W programie Ariela Helwaniego „The Eraser” stwierdził, że w klatce Kubańczyk nie walczył czysto:
Jest miłym gościem, ale ma brudne zagrywki. W pierwszej rundzie wyprowadziłem sierpowego, upadł i wstał bardzo szybko. Powiedziałem mu, że znokautuję go w pierwszej odsłonie, bo poczuł mój cios, moje pierwszej uderzenie. Zacząłem na niego polować w oktagonie. Gdy byłem bliski znokautowania, wskazał na coś gdzieś, nie rozumiem. To było coś w stylu „Paulo, spójrz tam” i straciłem koncentrację, bo pokazał na coś, a mogło chodzić o jego ochraniacz na zęby. Po drugie, moje kolano nie trafiło w jego krocze. Ulokowałem je na brzuch, na co on rzekł „Au, trafiłeś mnie jaja” i odskoczył. Sędzia przerwał. Nie znam go za dobrze, ale wydaje się być dobrym gościem, tak wygląda, ale nie walczy czysto.
wyjaśnił.
Zobacz również: Paulo Costa następnym pretendentem do pasa mistrzowskiego? „GSP” popiera ten pomysł.
źródło: bjpenn.com