Peninngton chciała się poddać, narożnik odmówił. Świat MMA krytykuje tę decyzję.

źródło: mmaweekly.com

Podczas walki o mistrzowski pas UFC w dywizji koguciej kobiet, pretendentka Raquel Pennington, chciała zakończyć pojedynek i nie wychodzić do piątej rundy. Narożnik zawodniczki odmówił i chwilę później Amanda Nunes dokończyła dzieła zniszczenia.

Między czwartą i piątą rundą mocno rozbita Raquel Pennington ( 9-6) mówiła do swojego narożnika:

Jestem skończona. Chcę to zakończyć [tę walkę – przyp. red.].

Trener i reszta narożnika gromko zapewniali ją jednak, że nie powinna kończyć i odesłali zawodniczkę z powrotem do walki. Chwilę potem Amanda Nunes (15-4) ciosami w parterze pokonała ją przed czasem, broniąc jednocześnie pasa mistrzowskiego.


Świat MMA zareagował natychmiast na nagranie, na którym słychać wymianę zdań między Raquel i jej narożnikiem. Pojawiły się głównie krytyczne głosy:

źródło: Twitter