Czy Jan Ciepłowski potwierdził status wschodzącej gwiazdy europejskiego MMA? Podczas gali PFL Europe 2 w Brukseli Polak nie dał szans Julienowi Pierre Lopezowi, demolując go już w pierwszej rundzie ćwierćfinałowego starcia turnieju wagi koguciej.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Jan Ciepłowski, reprezentujący Zenith Fitfabric, od samego początku pojedynku narzucił wysokie tempo, wywierając presję na Julienie Pierre Lopezie. Agresywny styl walki Polaka szybko przyniósł efekty. Już w pierwszych sekundach Polak popisał się znakomitą kontrą prawą ręką na kopnięcie rywala, posyłając go na deski. Lopez, choć zamroczony, zdołał wstać i próbował odpowiedzieć, jednak inicjatywa wciąż należała do zawodnika z Polski.

Ciepłowski imponował szybkością i mobilnością na nogach, umiejętnie wykorzystując lowkicki i celne kontry. W pewnym momencie Janek ponownie podkręcił tempo, zasypując przeciwnika serią ciosów, zakończoną potężnym lewym sierpowym. Lopez po raz kolejny padł na matę, ale zdołał się podnieść. Niestety, na krótko. Chwilę później, po kolejnej kombinacji ciosów, Francuz po raz trzeci runął na deski, a sędzia, widząc jego bezradność, zdecydował się przerwać pojedynek.

Zobacz także: Paulina Wiśniewska błyskawicznie poddaje rywalkę! Kolejne zwycięstwo Polki w PFL Europe [WIDEO]

Efektowne zwycięstwo w Brukseli oznacza awans Jana Ciepłowskiego do półfinału turnieju wagi koguciej PFL Europe. Młody, niepokonany Polak potwierdził swój potencjał i aspiracje do zdobycia tytułu. Jego dynamiczny styl walki i skuteczność w stójce z pewnością przysporzą mu kolejnych fanów. Teraz przed Jankiem kolejne wyzwanie – walka o finał i szansę na zdobycie mistrzowskiego pasa.

 

 

źródło wideo: X/PFL Europe