Michał Materla w rozmowie z Muscle Power opowiada o pobycie w areszcie, dobrych ludziach, którzy nie opuścili go w tym trudnym okresie oraz nawiązuje do metod śledczych stosowanych przez policję i prokuraturę, począwszy od chwili aresztowania go z użyciem siły na oczach jego dzieci w grudniu ubiegłego roku.

Na szczęście Michał prezentuje niesamowity spokój i równowagę. Mówi, że czuje się psychicznie dobrze i jest w świetnej formie, gdyż w areszcie niemal cały czas trenował.

Oto cała rozmowa:

 

źródło: YouTube/Muscle Power

Poprzedni artykułUFC 214 w zwolnionym tempie [WIDEO]
Następny artykułKonferencja FACE TO FACE przed FEN 18
Zakochana w MMA od chwili, gdy na gali KSW 13 w 2010 r. zobaczyła Krzyśka Kułaka wjeżdżającego do Spodka wozem opancerzonym, tuż przed walką z Vitorem Nobregą. Zaskakująco szybko połapała się, że KSW to nie nazwa sportu. Każda gala MMA to dla niej święto. Podczas pojedynków swoich ulubieńców zdziera gardło na doping, a w przerwach krytycznym okiem przygląda się organizacji gali i strojom publiczności (jak każda „baba”). W zawodnikach ceni nie tylko umiejętności, ale też pierwiastek szaleństwa. Uwielbia Conora McGregora, Mirko Cro Copa oraz Daniela Omielańczuka i Janka Błachowicza. Nie wyobraża sobie MMA bez komentarzy Jurasa i jest przeszczęśliwa od czasu, gdy gale UFC emitowane są na antenie Polsatu Sport.