Mistrz wagi piórkowej zapowiada przejście do wyższej kategorii wagowej, a ambitny Anglik już czeka na jego debiut. Między zawodnikami iskrzy od lat, a ich konflikt może w końcu znaleźć rozwiązanie w oktagonie.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Paddy Pimblett (21-3) w rozmowie z Danielem Cortesem nie przebierał w słowach na temat aktualnego mistrza wagi piórkowej.

Ilia to karzeł. Ludzie nie rozumieją, o ile jestem od niego większy. Chciałbym stanąć z nim twarzą w twarz, żeby wszyscy zobaczyli tę różnicę.

stwierdził Anglik.

Mimo osobistej niechęci, zawodnik UFC docenia umiejętności rywala i podkreśla, że Ilia Topuria jest mocnym rywalem.

Nie zrozumcie mnie źle, jest bardzo dobry. To, że go nie lubię, nie znaczy, że będę kłamać. Jest świetnym zawodnikiem. Ale uważam też, że dostał szybką ścieżkę do pasa, bo Volkanovski już wyczyścił dywizję.

wyjaśnił Pimblett.

Paddy kwestionuje również ostatnie dokonania Topurii.

Moim zdaniem nie znokautowałby Volka, gdyby ten nie dostał high-kicka od Islama [Makhacheva] 12 tygodni wcześniej. Volk walczył zdecydowanie za szybko. Wygrywał pierwszą i drugą rundę, dopóki nie został trafiony.

analizował.

Między zawodnikami istnieje osobista historia sięgająca 2022 roku, kiedy to doszło między nimi do spięcia podczas gali UFC w Londynie. Do kolejnej konfrontacji doszło podczas konferencji prasowej przed UFC 282, gdzie musiała interweniować ochrona.

Jeśli chce przejść do wagi lekkiej, czekam na niego. Będę go witał. Nikt inny w dywizji nie ma większego prawa do powitania go niż ja. Chciałbym stoczyć z nim uczciwą walkę i rozjeżdżać go po całym oktagonie.

podsumował Pimblett.

Źródło: SB Nation/Jed Meshew