Po nieudanych trzech ostatnich występach Piotr Walawski ponownie zakosztował smaku zwycięstwa, pokonując na punkty wyjątkowo wytrwałego Olega Nagornego podczas dzisiejszej gali Seaside BattleS Dziwnów.
Zobacz także: Seaside BattleS Dziwnów – wyniki
Nagorny bardzo szybko poszedł po nogi Polaka i wbił go w klatkę. Po chwili klinczu i pracy zapaśniczej w niewygodnej pozycji Walawaski odzyskał pozycję dominującą i walka znalazła się na macie. Piotr szukał tu dla siebie szansy na poddanie. Zapiął duszenie zza pleców, ale Oleg zdołał się wybronić. W chwilach, gdy Walawski znajdował się na górze, bił mocnymi ciosami na głowę rywala i znowu próbował poddania, ale bezskutecznie.
W drugiej rundzie „Leda” ruszyło mocno. Nagrony przejął kontrolę w stójce, a następnie obalił, ale to Walawski trafił na górę. Piotr spróbował znowu tego, co nie udało mu się w pierwszej rundzie, czyli duszenia. Widząc, że przeciwnik ponownie z tego wychodzi, zdobył dosiad i zaczął obijać rywala. W chwili nieuwagi Nagorny przejął inicjatywę i wszedł Polakowi za plecy. „Leda” zdołał się wybronić i od czwartej minuty tej odsłony pojedynku znalazł się ponownie z góry, gdzie utrzymał się do gongu, obijając Olega.
Trzecią rundę rozpoczął „Leda” od próby obalenia, ale przez pierwszą minutę klinczował z Nagornym pod siatką, aż w końcu to Oleg zdołał sprowadzić swego rywala i objąć pozycję dominującą. Walawski szukał intensywnie z pleców swojej szansy na poddanie przeciwnika, dopinając trójkąt nogami, ale Nagorny mądrze się przed tym bronił, a po chwili wypracował sobie pozycję boczną. Nie na długo, bo Piotr wyszedł z opresji i zdobył dosiad. W tej pozycji wytrwał do końca walki.
Sędziowie jednogłośnie zdecydowali o zwycięstwie Polaka, punktując to starcie: 29-27, 30-26, 30-26.