Dustin Poirier (27-6) zdradził, co jego zdaniem, przyczyni się do jego wygranej z Conorem McGregorem (22-5). Jest to atut, którego Irlandczyk nie nadrobi w kilka miesięcy.

Trzecia odsłona starcia będzie miała miejsce na UFC 264. Jak na razie zawodnicy posiadają po jednej wygranej w tym zestawieniu, dlatego zbliżający się pojedynek ostatecznie wskaże, kto jest lepszy.

Poirier nie wątpi, że to jego ręka powędruje do góry. Skierował do swojego rywala krótką, ale wymowną wiadomość:

Znów zatrzymam Conora McGregora. Możesz mieć wszystkie pieniądze na świecie, ale i tak nie kupisz serca, które ja mam.

Poirier powróci do oktagonu po dwóch wygranych – jego ostatnia walka to właśnie zwycięstwo przez TKO z Irlandczykiem na UFC 257. Wcześniej przegrał z Khabibem Nurmagomedovem (29-0), co przerwało ciąg pięciu zwycięstw (dodatkowo jeden pojedynek ma status NC). „Notorious” natomiast, oprócz ostatniej porażki z Amerykaninem, na UFC 246 przez TKO w 40 sekundzie pierwszej rundy pokonał Donalda Cerrone’a (36-16). Była to pierwsza walka po aferze na UFC 229 w 2018 roku po walce z Nurmagomedovem.

źródło: bjpenn.com