Mike’owi Perry’emu nie da się odmówić poczucia humoru oraz umiejętności sprzedania swojego wizerunku w mediach, zwłaszcza, jeśli da się to oprzeć o kontrowersję.
Zawodnik, w którym wielu widziało drugiego Conora McGregora (ze względu na umiejętność wykrzyczenia sobie interesujących pojedynków), znów o sobie przypomniał… i tego po prostu nie można przegapić!
Jestem Platynowym Wojownikiem i tropię tego Kowboja!
mówi z uniesionym do góry tomahawkiem Mike Perry, przebrany za indiańskiego wodza, na swoim najnowszym filmiku, który pojawił się dziś w sieci.
I support the legendary Native American warriors and I am tirelessly hunting this @cowboycerrone for his crimes of defamation ! I will catch him across state lines in Denver Colorado, November 10th for alll the people of the world to see the battle between #Cowboy vs #Platinum pic.twitter.com/xFdNY8abbL
— Platinum Mike Perry (@PlatinumPerry) 30 października 2018
Na nagraniu widzimy Platynowego, który głosi wszem i wobec, że czuje w sobie zew indiańskiej krwi i chęć wspierania rdzennych mieszkańców Ameryki. Najlepiej zaś wyrazi to wszystko… polując na Kowboja.
„Wspieram legendarnych wojowników, rdzennych Amerykanów i bez wytchnienia ścigam tego Kowboja za zbrodnie zniesławiania! Dorwę go w Denver, Colorado, 10 listopada i cały świat zobaczy wielką bitwę pomiędzy Kowbojem i Platynowym.”
mówi Perry.
Oczywiście jest to forma promocji przed walką z Donaldem Cerrone, która została zaplanowana na następny weekend, 10 listopada, podczas gali UFC Fight Night 139 w Denver.
Nagranie to może jednak Platynowemu przysporzyć kłopotów. Jak wiadomo, Amerykanie są wyczuleni na wszelkie wątki związane z podkreślaniem stereotypów dotyczących pochodzenia, narodowości i koloru skóry. Idąc tym tropem, Mike naruszył chyba wszystkie możliwe tematy tabu i zabliźnione rany w relacjach między rdzennymi Amerykanami i potomkami europejskich najeźdźców…
źródło: Twitter