Dwie porażki z Alexem Pereirą nie złamały ducha byłego mistrza UFC. Jiri Prochazka, mimo że dla wielu może to brzmieć szaleńczo, już planuje trzecie starcie z Brazylijczykiem.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Były mistrz UFC Jiri Prochazka (25-4-1) nie ukrywa, że pomimo dwóch przegranych z Alexem Pereirą, marzy o kolejnym starciu z Brazylijczykiem. Czech najpierw musi jednak pokonać Jamahala Hilla na UFC 311.
Może to zabrzmi szaleńczo, ale wierzę, że znów zostanę mistrzem.
powiedział Prochazka w rozmowie z MMA Fighting.
Teraz mistrzem jest Alex. Skupiam się jednak na tym, co przede mną, czyli na Jamahalu Hillu. Później zobaczymy, kto będzie mistrzem. Jeśli będzie to Alex, to dla mnie byłaby to walka mojego życia.
Z ostatnich dwóch porażek z Pereirą Czech stara się wyciągnąć jak najwięcej wniosków.
Przeanalizowałem nie tylko sam występ, ale całe przygotowania. Musiałem zmienić wiele rzeczy. Ostatnie miesiące spędziłem na pracy nad tym, co robić, czego nie robić i czego nie powtarzać.
przyznał były mistrz.
Prochazka zdobył tytuł mistrzowski w jednej z najlepszych walk w historii UFC, poddając Glovera Teixeirę w piątej rundzie na gali UFC 275 w czerwcu 2022 roku. Niestety, kontuzja uniemożliwiła mu obronę pasa przed rewanżem z Brazylijczykiem na UFC 282. W rezultacie został zmuszony do zwakowania tytułu, który następnie zdobył Jamahal Hill.
Po tym jak Hill również musiał zwakować pas z powodu kontuzji, Prochazka dostał szansę walki o wakujący tytuł z Pereirą na UFC 295 w listopadzie 2023 roku. Pojedynek zakończył się porażką Czecha przez TKO w drugiej rundzie. Historia powtórzyła się na UFC 303 w czerwcu 2024, gdzie „BJP” ponownie uległ „Poatanowi”.
Pierwszy raz, gdy zdobyłem pas, nie do końca zdawałem sobie sprawę, jak wielką rzeczą to było w moim życiu. Potraktowałem to automatycznie – jestem mistrzem i to wszystko. Nie byłem wystarczająco pokorny i wdzięczny. Teraz chcę przejść tę drogę jeszcze raz, ale z właściwym nastawieniem. Chcę zdobyć ten pas, pozycję najlepszego zawodnika wagi półciężkiej, ale tym razem być wdzięcznym i pokornym. Naprawdę docenić ten moment i szansę, którą daje mi życie.
przyznał Prochazka.
Zanim jednak Czech będzie mógł myśleć o rewanżu z Pereirą, musi pokonać Hilla na gali UFC 311, która odbędzie się 18 stycznia w Los Angeles. Będzie to starcie dwóch byłych mistrzów, którzy roku przegrali z obecnym czempionem.
Zobacz także: Pereira jednak nie zawalczy z Ankalaevem?
źródło: MMA Fighting