Ante Delija świętował zwycięstwo, a kilka minut później… został znokautowany… Chorwat złożył oficjalny protest po kontrowersyjnym przerwaniu na UFC Vegas 110, jednak komisja stanu Nevada odrzuciła jego pismo.

Sytuacja z gali UFC Vegas 110 wstrząsnęła środowiskiem MMA. Chorwacki zawodnik Ante Delija w kilka minut przeszedł drogę od świętowania efektownego zwycięstwa do przeżywania brutalnej porażki. Teraz jego zespół złożył formalny protest do Komisji Sportowej Stanu Nevada (NAC), domagając się zmiany wyniku na no contest.

Wszystko rozegrało się podczas starcia Deliji z Waldo Cortesem-Acostą w co-main evencie gali. Pod koniec pierwszej rundy Chorwat zasypał rywala serią ciosów, a sędzia Mark Smith wkroczył między zawodników. Delija odwrócił się i zaczął świętować, przekonany, że właśnie wygrał przez TKO. Problem w tym, że Smith… nigdy nie zakończył pojedynku.

Okazało się, że interwencja sędziego była spowodowana podejrzeniem faulu – w trakcie wymiany Delija miał wsadzić palec w oko rywala. Po krótkiej analizie wideo potwierdzono faul, ale walka została… wznowiona. W międzyczasie Cortes-Acosta siedział na stołku, pił wodę i był opatrywany przez cutmana, mimo że przepisy wyraźnie tego zabraniają. Kilkadziesiąt sekund po restarcie Dominikańczyk trafił potężnym prawym, nokautując Chorwata.

Zobacz takżeAnte Delija uważa, że został obrabowany w walce z Cortes-Acostą na UFC Vegas 110

Protest i zarzuty wobec komisji

Zespół Deliji złożył oficjalny wniosek o zmianę wyniku pojedynku na no contest. Adwokat zawodnika, Ross Goodman, nie gryzł się w język:

To sytuacja bez precedensu. Chodzi nie tylko o Ante, ale o całą zasadę przestrzegania przepisów. Jeśli sędziowie sami nie stosują swoich reguł, co to mówi o uczciwości walk?

– powiedział Goodman w rozmowie z Yahoo! Sports.

W piśmie wysłanym do Komisji Sportowej Stanu Nevada obrona Deliji powołuje się na Unified Rules of MMA, które jasno określają sposób użycia powtórek:

Instant replay może być użyty wyłącznie po oficjalnym przerwaniu walki. Po jego zastosowaniu pojedynek nie może być wznowiony.

Zgodnie z tym zapisem – zdaniem Goodmana – interwencja Smitha i wykorzystanie powtórki powinny oznaczać zakończenie pojedynku. Dodatkowo, podczas przerwy w akcji, zawodnik Cortes-Acosta korzystał z pomocy narożnika i cutmana, co również narusza przepisy.

Widzieliśmy, jak jego sztab wchodzi do klatki, podaje mu wodę i radzi, co robić dalej. W tym momencie walka była skończona. Wszyscy tak myśleli.

– dodał Goodman.

Komisja odpowiada: „Wszystko zgodnie z przepisami Nevady”

Na zarzuty szybko zareagował dyrektor wykonawczy NAC, Jeff Mullen, który stwierdził, że walka została przeprowadzona perfekcyjnie – zgodnie z zasadami obowiązującymi w stanie Nevada, które różnią się od ogólnych Unified Rules.

Zgodnie z naszymi przepisami sędzia może korzystać z powtórek w dowolnym momencie przed ogłoszeniem wyniku walki. W tym przypadku wszystko przebiegło dokładnie tak, jak przewidują nasze regulacje.

– tłumaczył Mullen.

Przyznał jednak, że doszło do błędów proceduralnych – m.in. wpuszczenia do klatki cutmana oraz podania wody zawodnikowi – ale winą obarczył personel UFC odpowiedzialny za kontrolę dostępu do oktagonu.

To nie była nasza decyzja. Kiedy tylko zorientowaliśmy się, że ludzie z narożnika weszli do środka, natychmiast zaczęliśmy ich usuwać. Nasz lekarz zareagował prawidłowo, ale sytuacja wymknęła się spod kontroli na chwilę.

– przyznał szef NAC.

Kontrowersje wokół sędziego i użycia powtórek

Jak wynika z analizy nagrania, między momentem faulu a interwencją sędziego minęło aż siedem sekund, podczas których Delija zadał kilkanaście ciosów. Dla wielu obserwatorów właśnie to sprawiło, że cała sytuacja wyglądała jak klasyczne przerwanie przez TKO.

Mimo to Mullen stanął w obronie sędziego Marka Smitha i sędziego powtórek Herba Deana:

To była złożona sytuacja i nasi arbitrzy poradzili sobie z nią bardzo dobrze. Wszystko odbyło się zgodnie z naszymi zasadami.

Komisja zapowiedziała, że prześle Deliji oficjalną odpowiedź na złożony protest, ale nie spodziewa się zmiany wyniku.

Niesmak po „doskonałym” błędzie

Cała sytuacja stała się gorącym tematem w świecie MMA. Wielu ekspertów wskazuje, że brak jednolitych zasad w kwestii powtórek w różnych stanach USA prowadzi do chaosu i podważa wiarygodność decyzji sędziów.

Jeff Mullen obiecał jedynie „ściślejszą kontrolę” przy kolejnych galach:

Musimy lepiej komunikować się z personelem i kontrolować moment, w którym otwierane są drzwi do oktagonu. Tym razem nie wszystko mieliśmy pod kontrolą.

Ante Delija, który przez chwilę czuł smak zwycięstwa, musiał ostatecznie przełknąć gorycz porażki – i to w najbardziej kontrowersyjny sposób z możliwych.

Zobacz takżePaddy Pimblett oskarża Ilię Topurię o blokowanie dywizji lekkiej

źródło: Yahoo! Sports | foto: Chris Unger (Zuffa LLC) – Getty Images