Celem Gilberta Burnsa jest zdobycie pasa mistrzowskiego w UFC, ale Brazylijczyk również chętnie zmierzyłby się z Natem Diazem.
Gilbert Burns po pokonaniu Tyrona Woodleya stał się pretendentem numer jeden do walki o pas w wadze półśredniej. Brazylijczyk w grudniu miał się zmierzyć z Kamaru Usmanem, ale pojedynek został odwołany.
Tak więc Brazylijczyk najprawdopodobniej na początku przyszłego roku zawalczy o mistrzowski pas w wadze półśredniej, a następnie Burns będzie chciał zmierzyć się z Natem Diazem.
I got business to handle but sooner rather than later I will give you the ass whopping you deserve! And do even talk to me abt jiu-jitsu https://t.co/JVqNTfNpsF
— GILBERT BURNS DURINHO (@GilbertDurinho) October 25, 2020
„Mam interes do załatwienia, ale prędzej niż później skopię Tobie tyłek, bo na to właśnie zasługujesz. I nawet się do mnie nie odzywaj.”
Nate Diaz swój ostatni pojedynek stoczył na gali UFC 244, gdzie musiał uznać wyższość Jorge Masvidala.
Chcielibyście zobaczyć pojedynek pomiędzy Gilbertem Burnsem a Natem Diazem?
Zobacz także: „Dziedzictwo Khabiba nie ma sobie równych” – świat MMA reaguje na zwycięstwo Nurmagomedova w walce z Gaethje
źródło: bjpenn.com