Celem Gilberta Burnsa jest zdobycie pasa mistrzowskiego w UFC, ale Brazylijczyk również chętnie zmierzyłby się  z Natem Diazem.

Gilbert Burns po pokonaniu Tyrona Woodleya stał się pretendentem numer jeden do walki o pas w wadze półśredniej. Brazylijczyk w grudniu miał się zmierzyć z Kamaru Usmanem, ale pojedynek został odwołany.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Tak więc Brazylijczyk najprawdopodobniej na początku przyszłego roku zawalczy o mistrzowski pas w wadze półśredniej, a następnie Burns będzie chciał zmierzyć się z Natem Diazem.

 „Mam interes do załatwienia, ale prędzej niż później skopię Tobie tyłek, bo na to właśnie zasługujesz. I nawet się do mnie nie odzywaj.”

Nate Diaz swój ostatni pojedynek stoczył na gali UFC 244, gdzie musiał uznać wyższość Jorge Masvidala.

Chcielibyście zobaczyć pojedynek pomiędzy Gilbertem Burnsem a Natem Diazem?

Zobacz także: „Dziedzictwo Khabiba nie ma sobie równych” – świat MMA reaguje na zwycięstwo Nurmagomedova w walce z Gaethje

źródło: bjpenn.com