Paddy Pimblett ujawnił dlaczego w okresie pomiędzy walkami wygląda ja dużo większego jak na kategorie wagową w której toczy pojedynki.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Paddy Pimblett (22-3) oprócz tego, że jest znany ze swojego miłego dla oka stylu walki to fani kojarzą go między innymi z dużego przybierania wagi po swoich walkach. Mimo wszystko Anglik w każdej swojej walce w UFC mieścił się w limicie kategorii lekkiej.
“The Baddy” w programie “StillTalkingShow” ujawnił dlaczego po swoich walkach tak wygląda.
Ważyłem 88 kg (194 lb). Po tygodniu walki kończę z wagą około 95 kg (209,4 lb) lub coś koło tego, 93 kg (205 lb). To dlatego, że wyczerpałem swoje ciało. Ono magazynuje wszystko.
powiedział.
Kiedy wprawiam moje ciało w tryb półgłodowy przez tydzień, robiąc wagę, to ono trzyma się wszystkiego. Więc kiedy tylko zjem coś słonego, zatrzymuje wodę. Dlatego wyglądam na spuchniętego, grubego. Moje policzki, po prostu puchną. Przyznaję, przesadzam z tym.
dodał Anglik.
Paddy Pimblett w UFC jest niepokonany. Ostatnią walkę stoczył on w lipcu, podczas gali UFC 304. Poddał on wtedy Bobbiego Greena duszeniem trójkątnym już w pierwszej rundzie. Za to poddanie został nagrodzony bonusem za występ wieczoru. W sumie “The Baddy” na 6 zwycięstw, aż czterokrotnie był nagradzany takowym zastrzykiem gotówki.
Pimblett na chwile obecną nie ma ogłoszonej walki. Jednak niedawno UFC zapowiedziała powrót do Londynu już 22-iego marca. Anglik walczył w swojej ojczyźnie w trzech z sześciu walk w największej organizacji mma na świecie. Możliwe, że będzie on jednym z uczestników tamtego wydarzenia.
Zobacz także: Pandemia pomogła w rozwoju UFC? White: „W telewizji nie było żadnych sportów poza nami”
Źródło: mmajunkie