Informacja o tym, że jedna z największych gwiazd polskiej sceny MMA nie wystąpi podczas jubileuszowej gali poruszyła środowisko branżowe. Najwięcej dyskusji wywołał powód jego absencji. Fani są podzieleni, a sam Mariusz wyraził kilka słów zarówno do tych po jednej, jak i po drugiej stronie.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Właścieciele organiazcji od miesięcy zapowiadali występ Mariusza Pudzianowskiego (17-9) podczas nadchodzącej gali XTB KSW 100. Niewiadomą w tej kwestii był tylko wybór przeciwnika dla byłego strongmana, który na niespełna miesiąc przed wydarzeniem wciąż nie został ogłoszony. W wypowiedziach przedstawicieli KSW można było odczuć lekką nerwowość, jednak nic nie wskazywało na to, że do pojedynku „Pudziana” nie dojdzie. O tym fakcie poinformował sam zainteresowany w swoich mediach społecznościowych, 24 października. Co ciekawe, jako przyczynę absencji wskazał brak odpowiedniej formy, jaką chciałby zaprezentować w klatce. Wielu kibiców zrozumiało i doceniło tę decyzję, życząc mu zdrowia i odpoczynku. Znaleźli się też tacy, którzy podważają jej słuszność. Mariusz napisał kilka słów zarówno do jednych, jak i drugich. Zaczął od wyjaśnienia wszystkim hejterom, czym jest przetrenowanie organizmu:
Nie pominął również tej drugiej grupy fanów, która potraktowała jego wybór z dużym zrozumieniem i okazała mu dużo wsparcia w komentarzach. „Pudzian” zapewnił, że teraz to oni są dla niego motywacją:
Zobacz także: GROMDA drwi z „Pudziana”: Albo jesteś twardy, albo…
Źródło, Fot.: Instagram / Mariusz Pudzianowski