Rafael dos Anjos to zawodnik który raczej unika zbędnego gadania przed walką, „RDA” miał już okazję do rywalizacji  z Conorem McGregorem który nie stroni od tzw. „śmieciowego gadania”, teraz Brazylijczykowi przyjdzie się zmierzyć z innym „gadułą”, Colby Covingtonem.
Podczas konferencji przed UFC 225, Dos Anjos powiedział:

Człowieku, dorastałem w fawelach z prawdziwymi łobuzami, takie gadanie na mnie nie działa. Colby próbuje naśladować Conora, ale mu to nie wychodzi, McGregor robi to dobrze, on jest facetem na poziomie, biznesmenem, jego jestem wstanie tolerować, ale Covington tylko go niezdarnie naśladuje, stara się być jak Conor. Kiedy przegra ze mną wszystko się skończy, pozostanie mu tylko ta jego śmieciowa gadka.

Obaj Panowie spotkają się w oktagonie już 9 czerwca podczas UFC 225 w Chicago, stawką ich pojedynku będzie tymczasowy pas kategorii półśredniej.

Dos Anjos (28-9) to były mistrz kategorii lekkiej, po przenosinach do dywizji półśredniej zanotował trzy solidne wygrane pokonując Tereca Saffiedine, Neila Magny i ostatnio Robbiego Lawlera.

Covington (13-1) kontynuuje bardzo dobrą serię pięciu zwycięstw z rzędu, ostatnią i jedyną porażkę w karierze zanotował w 2015 roku, w październiku ubiegłego roku na gali w Brazylii pokonał doświadczonego Demiana Maie.