Ich pierwsza walka odbyła się osiem miesięcy temu. Wówczas Rafał Haratyk zaliczył szybkie zwycięstwo przez TKO. Team Strusa wywalczył jednak rychły rewanż i panowie spotkali się ponownie na ACA 122 w Mińsku.

Pomny na poprzednią walkę Strus zaczął bardzo ostrożnie, dobrze pracując na nogach, dystansując się od rywala. Rafał zaatakował wysokim kopnięciem, następnie spróbował się zbliżyć na odległość ciosu, ale przestrzelił. Publiczność po 3 minutach zaczęła gwizdać i klaskać na zachętę, żądna akcji, której było póki co bardzo mało. Stroną atakującą był Haratyk. Piotr zmieniał kierunek, krążąc pod klatką. Krótka wymiana zainicjowana przez zawodnika WCA. W ostatniej minucie Rafała zaatakowany lewym, Piotr odpowiedział.

Drugą rundę aktywnie rozpoczął Haratyk, ale opuścił ręce i nadział się na cios Strusa. Ten po chwili poszedł do przodu z kombinacją, ale nie zrobiła ona wrażenia na rywalu. Wreszcie mocniejsza wymiana, ale ponownie przejście do dystansu. Haratyk kopnął po przeskoku, Strus odpowiedział low kickiem. Pod siatką doszło do mocnej wymiany, która lekko wstrząsnęła Piotrem, po dwóch mocnych ciosach na głowę. Wrócili na środek klatki i znów więcej było szachowania niż walki. Piotr ruszył do przodu, ale Rafał zastopował go dwoma ciosami na głowę, które weszły czysto. Haratyk spróbował wejść w klincz, ale Strus go zerwał. Coraz więcej szermierki na pięści. Ataki Piotra na tułów rywala powodowały, że ten odgryzał się uderzeniami na głowę. W końcówce rundy Rafał był celniejszy: zarówno jego ciosy jak i kopnięcia wchodziły. Strus spróbował obalenia za jedną nogę w ostatnich sekundach, ale bez powodzenia.

W trzeciej rundzie Haratyk od razu zaatakował: skrócił dystans i wyprowadził celne ciosy na głowę i tułów Strusa. Zdołał następnie wstrząsnąć Piotrem, aż ten się pośliznął i na chwilę poleciał do przodu. W końcówce trzeciej minuty role się odwróciły i to Strus trafił celnie. Rafał się zachwiał, Piotr ruszył dobijać, ale wpadli w klincz. Rafał wbity w siatkę. Strus spróbował sprowadzenia, ale nie udało się utrzymać tam walki. Po chwili pracy pod siatką skutecznie obalił Haratyk, zdobywając plecy, ale nie był w stanie dopiąć duszenia. Strus znalazł się z tyłu i pod siatką szukał możliwości haczenia i zejścia do parteru. Walka zakończyła się klinczem.

Sędziowie wypunktowali walkę jednogłośnie na rzecz (29-28 x 3, 30-27 x 2) Rafała Haratyka.