Wszystkie znaki na niebie wskazują, iż po pięcioletniej absencji, do akcji powróci Rafał Moks. Patrząc na jego aktywność w mediach społecznościowych, niewykluczone, iż kolejną batalię stoczy pod sztandarem największej organizacji MMA w Polsce – KSW.
Już od jakiegoś czasu w sieci pojawiają się informacje, że do akcji ma wrócić Rafał Moks (11-8). „Kulturysta” dotychczas w KSW występował ośmiokrotnie, z czego zwyciężył połowę z tych batalii. Po raz ostatni widziany był w akcji, w maju 2016 roku, kiedy to podczas gali z numerem 35 stanął w szranki z Robertem Radomskim (12-5). Panowie dostarczyli nam wówczas wyrównanego boju, który finalnie – po 15 minutach – zakończył się niejednogłośnym triumfem reprezentanta Berserker’s Team. Fighter następnie zmuszony był zawiesić swoją zawodową karierę.
Zobacz także: Moks wraca na zwycięzkie tory pokonując Roberta Radomskiego
Choć rezultat pojedynków nie zawsze był na jego korzyść, uczciwie trzeba przyznać, że jest on zawodnikiem walczącym niebywale widowiskowo. Teraz jego fani otrzymali powód do radości – ostatnimi czasy w jego mediach społecznościowych coraz częściej pojawia się relacja z treningów.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Czy oznacza to, iż organizacja KSW już niebawem ponownie zgłosi się po jego usługi? Trudno powiedzieć, jednakże na jego oficjalnym profilu pojawiło się zdjęcie, które może właśnie to sugerować.
Źródło: Facebook/Rafał Moks, Instagram/Rafał Moks