Legenda UFC miała poważny wypadek podczas treningu na torze drag race. 62-letni Randy Couture trafił śmigłowcem do ośrodka leczenia oparzeń. Stan byłego mistrza jest poważny, ale stabilny.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Randy Couture, członek Galerii Sław UFC i były podwójny mistrz organizacji, doznał poważnych obrażeń w wyniku wypadku na torze wyścigowym w Kansas City. 62-latek brał udział w sesji treningowej przygotowującej go do debiutu w zawodach National Hot Rod Association (NHRA), gdy doszło do kraksy jego pojazdu.
Auto, którym jechał, rozbiło się we wtorek. Couture doznał poparzeń pierwszego i drugiego stopnia, urazów mechanicznych oraz zatrucia dymem. Z miejsca zdarzenia został przetransportowany śmigłowcem do lokalnego ośrodka leczenia oparzeń, gdzie obecnie przechodzi leczenie.
Bliscy zawodnika potwierdzili MMA Fighting, że jego stan jest poważny, ale niezagrażający życiu. Nadal nie wiadomo, co dokładnie doprowadziło do wypadku.
Informację jako pierwszy podał portal TMZ.
Od kilku miesięcy Randy Couture intensywnie trenował w kierunku debiutu w wyścigach samochodowych. W jednym z niedawnych wywiadów przyznał, że motosport to dla niego zupełnie nowe wyzwanie.
Kibicuję wyścigom od 12–13 lat.
– mówił.
Z trybun to wygląda banalnie – po prostu jadą szybko… ale to o wiele bardziej złożone.
Couture to jeden z nielicznych mistrzów UFC, którzy zdobyli pasy w dwóch kategoriach wagowych. Po zakończeniu kariery zawodniczej zajął się trenerką, komentowaniem gal i aktorstwem. W Las Vegas założył jeden z najbardziej rozpoznawalnych klubów MMA – Xtreme Couture – a obecnie występuje także jako ekspert przy transmisjach gal PFL.
Zobacz także: Poruszony Ben Askren ze szpitalnego łóżka: „Umarłem cztery razy. Ale przetrwałem”
źródło: MMA Fighting, TMZ | foto: thesun.co.uk