Nie zawiedli bohaterowie „people main eventu”. Zarówno Robbie Lawler jak i Donald Cerrone dali świetny pojedynek w którym ani przez moment nie wiało nudą. Wygrał były mistrz, który na kartach punktowych zdołał ugrać dwie rundy.Pierwsza runda to huraganowy atak Lawlera który w klinczu na środku klatki obijał ciosami podbródkowymi i wymieniał kolana na korpus i głowę z Cerrone. Po jednym z ciosów „Kowboj” był lekko zamroczony, jednak Lawler nie poszedłza ciosem. Całą runda nalezała do Lawlera który konsekwentnie idąc do przodu obijał Cerrone.
Druga runda to zmiana ról. Cerrone zaczął kopać, był agresywniejszy oraz co dla niego najważniejsze, złapał dystans miksując ciosy i kopnięcia oraz markując obalenia trafiał kopnięciami na głowę i łokciami.
Trzecia runda to pobudka Lawlera, który narzucił swój styl, skrócił dystans i podobnie jak w pierwszej rundzie obijał Donalda. „Kowboj” próbował łapać dystans i co prawda trafił kilkoma kopnięciami, jednak było to za mało na wygranie rundy.
Po trzech rundach sędziowie orzekli wygrana Lawlera w stosunku 3x 29:28.