Roberto Soldić nie jest już zawodnikiem UFD Gym. Były mistrz KSW przeniósł się do rodzinnej Bośni, gdzie prowadzi własny klub. David Zawada, który również niedawno zakończył współpracę z niemieckim zespołem, wyjaśnia powody tej decyzji.

Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

W rozmowie z naszym portalem zawodnik OKTAGON MMA – David Zawada, zdradził, że w jego byłym klubie UFD Gym nie trenuje także m.in. Roberto Soldić, którego wszyscy fani MMA bardzo jednoznacznie kojarzą z tym miejscem. 

Roberto wrócił do Bośni, bo tam może mu być lepiej. Jest z rodziną i ma korzystniejsze warunki podatkowe. W Niemczech, jak zarabiasz tyle co on, to potem musisz wszystko oddać w podatkach. W Bośni płaci dużo mniej, a do tego życie jest tam tańsze niż w Niemczech.

tłumaczy Zawada.

Soldić nie jest jedynym znanym zawodnikiem, który opuścił szeregi UFD Gym – w klubie nie trenuje już również Abus Magomedov. Zawada podkreśla, że decyzja Soldicia o przeniesieniu się do Bośni ma też wymiar sportowy.

Ma tam swój gym, widziałem, że trenuje z brazylijskim trenerem, tym samym co szkoli Paulo Costę w boksie.

dodaje.

Zobacz także: David Zawada szczerze o rywalizacji OKTAGON MMA i KSW: „Widzę, że polska organizacja się cofa”

Pytany o to, czy Roberto marnuje swoją karierę w ONE Championship, gdzie rzadko walczy, Zawada broni byłego klubowego kolegi.

On próbuje być najlepszym w sztukach walki. To było jego marzenie, dlatego poszedł do ONE. Tam dali mu możliwość, że może być mistrzem nie tylko w MMA, ale też w boksie, muay thai czy grappingu. To właśnie go przekonało.

wyjaśnia.

Odnosząc się do zbliżającej się walki bokserskiej Soldica z Tomaszem Adamkiem w organizacji freakowej, Zawada wyraża tylko jedną obawę:

Prosiłbym tylko Roberta, żeby go nie zabił, bo on naprawdę mocno bije. Widzieliśmy to w walkach z Mamedem Khalidovem, z Michałem Materlą, teraz w ostatniej walce w ONE, też z Dricusem Du Plessisem.

podsumował.