UFC w ramach międzynarodowego „Fight weeku” zorgnizowało niedawno panel pod tytułem „Women of UFC”, w którym mogliśmy zobaczyć mi. Joannę Jędrzejczyk, Michelle Watersone, Paige Vanzant czy Cris Cyborg. Zabrakło tam jednak największej gwiazdy w historii kobiecego MMA, mianowicie Rondy Rousey.
Amerykańska organizacja WWE zajmująca się promowaniem wrestlingu, zapowiedziała 32 osobowy turniej, w którym po raz pierwszy zobaczymy same kobiety.
Jedną z zapowiedzianych uczestniczek będzie właśnie Ronda Rousey, którą zaprezentował sam „Triple H”
The #MaeYoungClassic will celebrate and showcase female competitors from around the world. Great to have @RondaRousey join us tonight. pic.twitter.com/dQy9C1qFbH
— Triple H (@TripleH) July 13, 2017
EXCLUSIVE: @TripleH & @NatbyNature welcome @RondaRousey at the taping for the @WWE @MaeYoungClassic. pic.twitter.com/QwCCFcHZYh
— WWE (@WWE) July 13, 2017
Czy uważacie, że to marketingowo dobry ruch ze strony „Rowdy”, która w ostatnich dwóch pojedynkach w MMA została brutalnie znokautowana, kolejno przez Holly Holm oraz Amande Nunes?