Po wczorajszej walce, w której Rose Namajunas udowodniła swą dominację nad faworyzowaną Michelle Waterson, powrócił temat walki o pas z mistrzynią wagi słomkowej.

Rose Namajunas już nie raz była bliska walki o pas. W ubiegłym roku na jej drodze stanęła Karolina Kowalkiewicz. Przed wczorajszą walką wiele osób sądziło, że w podobny sposób skończy się pojedynek Rose z Michelle Waterson, która wdarła się przebojem do świadomości fanów UFC po zwycięstwie nad Paige VanZant. Tymczasem Thug Rose udusiła Karate Hottie po tym, jak dopadła ją przy siatce zaraz po zaserwowaniu jej niesamowitego kopnięcia w głowę.

Rose stwierdziła, że celem na 2017 rok jest dla niej walka o pas. Jest zdecydowana doprowadzić do tego pojedynku jak najszybciej i ma w sobie przekonanie, że zwycięży. Przyznała, że nawet hasło do komputera zmieniła na „AndNew2017”.

Jej walka z Michelle Waterson i niemal totalna dominacja nad przeciwniczką nie umknęły uwadze prezydenta UFC, Dany White’a, który uznał za uzasadnione cele Rose związane z title shotem w tym roku.

Rose wróciła [po porażce z Karoliną Kowalkiewicz] i wyglądała rewelacyjnie dzisiejszego wieczoru. Ona myśli, że jest gotowa na walkę o pas i ja się zgadzam, zwłaszcza po tym, co dziś zobaczyłem.

Czy to oznacza, że Rose zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku Jędrzejczyk vs. Andrade?

 

 

źródło: mmajunkie.com