Po tym jak Jairzinho Rozenstruik na gali w czerwcu przez TKO w pierwszej rundzie pokonał Augusto Sakai, zapowiada, że w swojej kolejnej walce nie da szans rywalowi. Padło na Curtisa Blaydesa, którego „Big Boy” również zamierza znokautować.
Obaj zawodnicy spotkają się na UFC 266 już 25 września. Dla Rozenstruika będzie to kolejna okazja, by dalej odbudowywać swój rekord po porażce z Cirylem Gane na początku tego roku. Zawodnik wydaje się mocno zmotywowany i głodny walki, na którą ma plan:
To waga ciężka i każdy popełnia błędy. Zapłaci za każdy błąd, który popełni i to będzie koniec tego pojedynku. Będę dążył do nokautu. Jeśli nadarzy się okazja, wykorzystam ją bez mrugnięcia okiem. Zobaczymy, jak zachowa się w pierwszej rundzie. Najważniejsze będzie, by wywrzeć na nim presję, zmusić go, by się cofnął. Muszę zdobyć nokaut. Będą lecieć iskry od samego początku.
Blaydes do oktagonu powróci po porażce przez nokaut w lutym tego roku. Przegrał wtedy z Derrickiem Lewisem, co przekreśliło ciąg czterech wygranych z rzędu.
źródło: bjpenn.com