Po raz ostatni kibice mieszanych sztuk walki mogli oglądać Ryana Halla (7-1) podczas UFC 232, kiedy już w pierwszej rundzie poddał B.J. Penna (16-13). Starcie odbyło się w kategorii lekkiej, gdzie Hall wystąpił po raz pierwszy od czasu wygrania TUF 22 w 2015 roku.
Mimo pokonania wymagającego przeciwnika, Hall nie zamierza zostawać w dywizji lekkiej i od razu powrócił do swojej naturalnej kategorii wagowej, jaką jest kategoria piórkowa. Jednocześnie zapowiedział, że jeśli pojawi się odpowiedni rywal, rozważy przejście do wyższej kategorii, chociaż jak stwierdził, musi to być ktoś naprawdę warty uwagi:
Nie wiem, co przyniesie przyszłość. Daję z siebie wszystko, niezależnie od tego, z kim staję w oktagonie. Mam nadzieję na walki z najlepszymi. Będę robił swoje tak jak dotychczas. Nie staję do pojedynku z kimkolwiek. Nie lubię marnować swojego czasu. Szukam naprawdę wymagających przeciwników. Wiem, że gdzieś tam są i mam nadzieję, że wezmą ze mną starcie, tak jak to zrobił B.J.
źródło: mmafighting.com