Scott Coker, prezydent organizacji Bellator, nie rozumie narzekania ludzi na ostatnią walkę wieczoru Bellatora 208, miedzy Fedorem Emelianenko a Chaelem Sonnenem. A jeszcze bardziej jest zdziwiony głosami, jakoby rzekoma walka była ustawiona.
Po walce wieczoru, gdzie Fedor pokonał przez TKO Sonnena w mediach społecznościowych pojawiło się wiele opinii, że walka była z góry ustawiona. Było ich tak dużo, że doszły one do Scotta Cokera, który postanowił je sprostować na łamach MMA Fighting:
Tak naprawdę, to nie zasługuje nawet na odpowiedź tym ludziom, którzy tak myślą. Posłuchaj, Chael został podłączony. Powiedział mi później 'Stary, trafił mnie i trafił naprawdę dobrze’. I to wszystko. Podobna sprawa jak z Tito, że 'oh, on go puścił specjalnie’ czy coś takiego, no ludzie, czemu miałby to robić? Jesteś profesjonalnym sportowcem i zawodnikiem. On chciał iść dalej, dostać się do kolejnej rundy turnieju. Więc to wszystko niedorzeczne.
Po czym dodał, że Sonnen może być o to oskarżany, ze względu na swój kontrowersyjny charakter
Według mnie, widzą Sonnena, widzą jego charakter, więc może dlatego tak myślą. Ale jeżeli masz Fedora bijącego cię, kopiącego cię i obijającego cię kolanami jak dzisiaj – to nie można udawać, wszystko jest prawdą.
Fedor zastopował Chaela w pierwszej rundzie, podczas turnieju wagi ciężkiej Bellatora i spotka się w finale z Ryanem Baderem. Walka zaplanowana jest na styczeń 2019.
Źródło: BloodyElbow