Sean Brady widzi gotowy plan dla Leona Edwardsa na odbudowę podczas gali UFC 322. Według Amerykanina, Brytyjczyk może wykorzystać słabości Carlosa Pratesa dokładnie tak, jak zrobił to Ian Machado Garry.

Na karcie głównej UFC 322 Leon Edwards (22-5) spróbuje przerwać serię dwóch porażek, mierząc się z Carlosem Pratesem (22-7). Ostatni raz Anglik przegrał przez poddanie właśnie z Seanem Bradym, który tym razem wystąpi tego samego wieczoru w starciu z Michaelem Moralesem.

Brady, który w grudniu zdominował Edwardsa w parterze, uważa jednak, że były mistrz ma umiejętności, by zaskoczyć Brazylijczyka, o ile odpowiednio podejdzie do walki.

Jeśli Leon będzie mądry, powinien zrobić MMA w pełnym tego słowa znaczeniu.

– powiedział Brady w programie BradyBagz Show.

Wszyscy wiedzą, że jest strikerem, ale ma też bardzo dobre obalenia. Obalał Usmana, obalał Covingtona. Jeśli to wykorzysta i nie będzie tylko wymieniał ciosów z Pratesem, ma realną szansę wygrać.

Amerykanin przypomniał, że Prates przegrał w UFC tylko raz – właśnie z Ianem Machado Garrym, który czterokrotnie sprowadzał go do parteru.

Ian pokazał drogę. W tej walce cztery razy go obalił i kontrolował. Leon też potrafi to robić.

– podkreślił Brady.

Wystarczy spojrzeć na jego wcześniejsze walki: obalał Rafaela dos Anjosa, Gunnara Nelsona, Belala Muhammada. Z Belalem wygrał dwie rundy właśnie dzięki parterowi. Jeśli podejdzie do tego z głową, może powtórzyć ścieżkę Garry’ego.

Na koniec Brady zdradził, komu kibicuje w tym pojedynku.

Stawiam na Leona.

– powiedział bez wahania.

Wierzę, że wygra.

Zobacz takżeCarlos Prates uderza w Leona Edwardsa przed UFC 322: „On już się skończył”

źródło: BradyBagz Show | foto: MMA Junkie