Sebastian Rajewski stawia w tym roku na pojedynek o pas dywizji lekkiej KSW. By zdobyć tytuł, musi najpierw skrzyżować rękawice z Marianem Ziółkowskim, któremu właśnie rzucił wyzwanie.
„Golden Boy” jest posiadaczem złota kategorii lekkiej od grudnia 2020 roku. Od tego czasu miał okazję dwukrotnie bronić mistrzostwa – na gali KSW 60 w drugiej rundzie poddał Macieja Kazieczko, natomiast na KSW 66 na pełnym dystansie lepszy okazał się od Borysa Mańkowskiego.
Rajewski, który na tej samej gali 15 stycznia przez sędziowską decyzję pokonał Niklasa Backstroma na swoich mediach społecznościowych wysunął żądania względem Ziółkowskiego:
’Nie wyzywam Cię na pojedynek jako człowieka, którego bardzo lubię, podziwiam i szanuje. Wyzywam Mistrza na pojedynek mistrzowski.’
Rajewski aktualnie ma na swoim koncie ciąg trzech zwycięstw z rzędu – oprócz ostatniego udanego występu, w ubiegłym roku pojawił się w klatce organizacji dwa razy, na pełnym dystansie pokonując Savo Lazic oraz Artura Sowińskiego.
źródło: Instagram/Sebastian Rajewski