Paulo Costa ujawnił szczegóły swojego kolejnego pojedynku w UFC. Brazylijczyk zaakceptował ofertę starcia z niepokonanym w oktagonie Sharą „Bullet” Magomedovem podczas listopadowej gali w Katarze, określając potencjalne starcie jako „zabawne wyzwanie”.

Paulo Costa poinformował o nowym zestawieniu za pośrednictwem mediów społecznościowych, publikując krótki komunikat: „Zaproponowano mi walkę z Sharą 'Bullet’ w Katarze. Wygląda zabawnie, zgodziłem się”. Pojedynek ma być co-main eventem gali UFC w Katarze, zaplanowanej na 22 listopada w ABHA Arena w Dosze.

Dla Costy to idealny moment na kontynuację odbudowy kariery. Brazylijczyk, obecnie zajmujący 13. miejsce w rankingu wagi średniej, wygrał tylko jedną z pięciu ostatnich walk przed powrotem na zwycięską ścieżkę w lipcu, kiedy to pokonał jednogłośną decyzją Romana Kopylova na UFC 318. Ten triumf był jego pierwszym od prawie trzech lat i zaledwie drugim w ciągu niemal sześciu lat.

Brazylijczyk zbudował swoją reputację jako agresywny mistrz nokautów podczas imponującej serii 13 zwycięstw z rzędu, która obejmowała cztery efektowne nokauty między 2017 a 2019 rokiem. Ta passa doprowadziła go do walki o mistrzostwo z Israelem Adesanyą. Jednak późniejsze porażki z czołowymi pretendentami, takimi jak Robert Whittaker czy Sean Strickland, znacząco osłabiły jego pozycję.

Z kolei Shara „Bullet” Magomedov (16-1) to wschodząca gwiazda dywizji, która posiada imponujący rekord z 12 zwycięstwami przez nokaut, w tym siedmioma w pierwszej rundzie. Jego ostatni triumf to jednogłośna decyzja nad Marc-Andre Barriaultem na lipcowej gali w Abu Zabi, która pozwoliła mu wrócić na zwycięską ścieżkę po pierwszej zawodowej porażce z Michaelem „Venom” Page’em w lutym.

Co czyni historię Dagestańczyka wyjątkową, to fakt, że rywalizuje na najwyższym poziomie mimo ślepoty w jednym oku. Rosjanin doznał poważnego urazu oka podczas treningu w Tajlandii na początku kariery, przechodząc osiem operacji, zanim lekarze przekonali go do całkowitego usunięcia gałki ocznej. Inspiracją dla niego jest były mistrz UFC wagi średniej Michael Bisping, który również skutecznie walczył z jednym funkcjonującym okiem po kontuzji doznanej w starciu z Vitorem Belfortem.

To zestawienie oznacza, że póki co, Cezary Oleksiejczuk będzie musiał poczekać na swoją kolej, aby móc pomścić przegraną swojego brata z Sharą.

Źródło: FightersOnly