Już jutro w Zielonej Górze odbędzie się druga gala organizowana przez Soul FC. W związku z tym przedstawiamy tekst o tej organizacji oraz o nadchodzącym wydarzeniu.
Soul FC to stosunkowo młoda organizacja, która miała swój debiut na początku ubiegłego roku. Pierwsza gala miała miejsce 26 stycznia 2013 i odbyła się w Zielonej Górze. Głównym wydarzeniem wieczoru, a zarazem finałem pierwszej edycji programu MMAster, była walka Sylwestra Borysa z Michałem Pietrzakiem. Dla obu zawodników było to pierwsze starcie w zawodowym MMA. Z pojedynku górą wyszedł zawodnik Arrachionu Olsztyn, który spokojnie punktował swojego rywala przez trzy rundy pojedynku. Na gali odbyły się trzy międzynarodowe starcia, w których kolega klubowy „Borsuka” – Bogusław Fijałkowski odprawił przez nokaut Czecha Daniela Kalatę, z kolei Tymoteusz Swiątek wygrał z Marianem Kotlarem, a Matej Kuznik pokonał przez decyzję Ihvana Bibiatova. Do ciekawych starć na pewno można zaliczyć walkę Kamila Gniadka z Mahomedem Tulshaevem. Z tego pojedynku zwycięsko wyszedł podopieczny braci Linke. Ponadto widzowie zgromadzeni w zielono-górskiej hali byli świadkami dwóch szybkich poddań, których autorami byli Dawid Drobina i Szymona Dusza. Pierwszy z nich potrzebował 37 sekund na założenie skrętówki Markowi Nodze, zaś rywal podopiecznego Damiana Grabowskiego odklepał po 47 sekundach. W pozostałych walkach Łukasz Sudolski pokonał Grzegorza Cieplińskiego, a Krzysztof Wolski wygrał z Pawłem Zegarem. Obie te walki trwały pełen wymiar i do rozstrzygnięcia była potrzebna decyzja sędziów.
Druga gala pierwotnie miała się odbyć się 16 listopada, lecz w została przesunięta w czasie o kilka miesięcy i odbędzie się już w ten weekend. Poza terminem zmieniła się karta walk – z głównego pojedynku wypadł zawodnik Ankosu Zapasy Daniel Skibiński, doczekaliśmy się również innego przeciwnika Krzysztofa Dobrzyńskiego, a całkiem wypadło starcie Kamila Gniadka z Niemcem Konstantinem Goettem. W drugiej opcji walką wieczoru miało być starcie Maćka Linke z Salimem Touahrim, ale organizatorzy na prośbę Maćka rozdzielili ten pojedynek. Pomimo tego obaj fighterzy powalczą na imprezie w województwie lubuskim. „DeZoo” zmierzy się z Łukaszem Ziółkowskim, z kolei Salim powalczy z Bartłomiejem Ambroziakiem . Po raz drugi na gali Soul wystąpią za to zawodnicy olsztyńskiego Arrachionu – Bogusław Fijałkowski podejmie Bogusława Bagińskiego, a na Sylwestra Borysa w oktagonie czekać będzie Adam Labisz. Do ciekawych walk można zaliczyć starcie Emila Różewskiego z Marcinem Zarzyckim oraz walkę otwarcia, gdzie rękawice skrzyżują Chrystian Irzyk i Roman Baldy. Dodać trzeba, że transmisje z gali przeprowadzi Orange Sport, więc zachęcamy do oglądania gali.
Opinie o organizacji:
Sylwester Borys (Arrachion Olsztyn):
Walka 26 stycznia, rok temu, w Zielonej Górze, była dla mnie zawodowym debiutem oraz pierwszym starciem dla organizacji Soul FC. Wrażenia z tamtej gali jak najbardziej na plus, ponieważ wygrałem wtedy program MMAster. Było co wspominać.
Bogusław Fijałkowski (Arrachion Olsztyn):
Mile wspominam występ dla Soul FC i mam nadzieję, że drugi będzie równie udany pod względem organizacyjnym jak i wynikiem końcowym mojej walki. Organizacją zajmują się fajni młodzi chłopaki, którzy mają ogromny zapał do tego i myślę, że z każdą następną galą będzie widać progres.
Maciek Linke (Linke Gold Team):
Wiem, że szefowie Soul FC chcą, by ich produkt przerodził się w coś większego, cyklicznego. Mają pomysł jak tego dokonać. Jeżeli nie chcą podzielić losów innych organizacji muszą mieć wszystko dopięte na ostatni guzik, tak by zadowoleni byli widzowie zebrani na trybunach, ale też Ci którzy zasiądą przed telewizorami. Jestem przekonany, że powoli i w bólach rodzi się coś ciekawego, więc te kilka miesięcy przesunięcia nie powinny być problemem.