Super fight na zasadach cave rules, czyli 3 rundy po 3 minuty z możliwością „stompów” i „soccer kicków” – tego oczekiwała publiczność od walki wieczoru CaveMMA 2. Co prawda bohaterowie starcia skupili się na bardziej standardowym MMA, ale pojedynek dostarczył wielu emocji!
Runda 1
Łebkowski lekko na nogach, Sowiński bada dystans i trafia na głowę, próbuje wysokiego kopnięcia, ale wchodzi ono na rękawicę „Bomby”. Kamil szuka swojej szansy – uderza lewą ręką. Artur unika kilku mocnych zamachowych rywala i kontruje podbródkowym. W ostatniej minucie Sowiński kopie raz za razem na głowę i tułów rywala, ten odpowiada boksując. W końcu Kamil idzie po obalenie i znajdując się z góry, zaczyna okładać go łokciami, ale mamy koniec rundy.
Zobacz także: CaveMMA 2 – wyniki
Runda 2
Kopnięcie w wykonaniu „Kornika” na otwarcie, potem cios na głowę, który cofa aż Kamila. Sowiński idzie mocno do przodu, wywiera presję, ale role w klatce często się zamieniają. Artur trafia high kickiem, ale nie podpala się, odskakuje. Proste ciosy lewą ręką wchodzą gładko na twarz rywala. Sowiński zmienia pozycję, kopie ponownie, ale „Bomby” to nie zraża, choć to ewidentnie reprezentant Katowic przejmuje inicjatywę. W chwili większej pewności po stronie „Kornika”, Kamil atakuje i wstrząsa przeciwnikiem.
Runda 3
Ostatnią odsłonę walki zaczyna bardziej zdecydowanie Łebkowski. „Kornik” próbuje obrotowego łokcia, potem powraca do kopania na tułów i głowę przeciwnika. Kamil szuka możliwości skrócenia dystansu, ale Sowiński sprytnie umyka spod ciosów. Raz jeden, raz drugi przejmuje inicjatywę. W ostatniej sekundzie „Bomba” przechwytuje nogę rywala i powala go na matę, ale nie ma już czasu dokończyć dzieła.
Decyzją sędziów 3 x 29-28 zwyciężył Artur Sowiński.